Oddech dnia: Islanders przedłużają serię

Zagadka rozwiązana. Respiratory ministra Szumowskiego znalazły się w Edmonton, a konkretnie w Rogers Place. Podłączyli się do nich hokeiści New York Islanders, którzy po ciągnącym się jak ser na pizzy meczu nr 5 pokonali Tampa Bay Lightning. W drugiej dogrywce, po ponad 90-minutowym boju, o minimalnej wygranej Isles przesądził Jordan Eberle. Parafrazując najwspanialszego działacza polskiej piłki Kazimierza Grenia Barry Trotz może rzucić w kierunku ławki Tampa Bay: „florydzka małpo, ja jeszcze żyję”.

Przyznam szczerze, że wypowiedzi szkoleniowca Wyspiarzy w trakcie finałowej rywalizacji wzbudzały we mnie delikatny wewnętrzny śmieszek. Nie śmiech, nie pozwoliłbym sobie na kpiny z tak poważnego trenera, ale dość osobliwie czytało mi się wypowiedzi typu: „jesteśmy blisko przełomu” w momencie przegrywania serii 0:2 albo „jesteśmy w bardzo dobrym miejscu. Wiem, jaki jest wynik, ale jeśli chodzi o świadomość tego co musimy zrobić, jesteśmy w dobrym miejscu” przed wczorajszym meczem nr 5. Nadal uważam, że to dość kuriozalne wypowiedzi, ale nie można odmówić szkoleniowcowi Isles, że jego gracze potwierdzali tezy Trotza wygrywając następujące po nich mecze.

Jak doszło do wygranej Isles? Zasadniczo niewiele zmieniło się np. w porównaniu do Game 4, a ze statystycznego punktu widzenia był to dla nich nawet słabszy mecz… Stworzyli tylko 6 szans wysokiego zagrożenia (12 TBL), podjęli 55 prób strzałów przy 71 Lightning (w poprzednim meczu lepsi byli NYI 47-42). W gruncie rzeczy mecz typowo na remis, a o wygranej Isles przesądziły indywidualności. Akcję meczu zagrał duet Anders Lee – Jordan Eberle:

Bezlitośnie wykorzystany „kiks” Kevina Shattenkirka, błyskawicznie wypuszczona kontra. Isles wracają do gry? Na taką tezę chyba jeszcze za wcześnie, na razie po prostu oddalili nóż od swojego gardła na kolejne 48h. Ale jeżeli uda im się doprowadzić do remisu w serii… Kto wie, czy wówczas nie będą faworytem ewentualnego Game 7.

Chciałbym Wam powiedzieć, że to był super mecz, pełen dramaturgii itd., niestety byłoby to kłamstwem. Spotkanie dłużyło się bodaj wszystkim postronnym widzom. Islanders skupili się na uważnej, ostrożnej grze, Lightning nie mieli ani pomysłu, ani nawet wykonawców na wypadek jakiegoś nagłego oświecenia. Temperatura meczu oscylowała w okolicy tej z chłodnego listopadowego popołudnia nad Bałtykiem… Przed bramką Eberle w 2OT na palcach jednej ręki mogliśmy policzyć ciekawe wydarzenia. Pierwszym z nich był wyczekiwany gol w PP dla Isles. Długo nie mogli się przełamać, wreszcie uczynił to w swoim burzącym mury stylu Ryan Pulock:

Dla Lightning odpowiedział również obrońca, konkretnie Viktor Hedman. To był ósmy gol Szweda, który świetnie przeczytał akcję ofensywną swoich kolegów, z wyczuciem zamknął ją strzałem w momencie, gdy krążek nie miał właściciela:

Flashback dnia: Paquette jak Duchene

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Istnieje możliwość zapłaty zwykłym przelewem bankowym. W tym celu proszę wykonać przelew na konto:

NHL W PL
Idea Bank: 84195000012006351270730001

W tytule należy podać wybrany abonament i adres e-mail. Jak tylko otrzymamy pieniądze, uaktywnimy konto. Można to przyspieszyć przesyłając nam potwierdzenie przelewu na re******@**lw.pl

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni22 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni50 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni90 zł
Anuluj

3 KOMENTARZE

  1. Z układu sił pozostającego na lodzie wyraźnie widać, jaką potęgą w NHL są bramkarze rosyjskiego pochodzenia

  2. Mecz był rzeczywiście na remis, ze wskazaniem na Tampę: więcej klarownych okazji, więcej mieli ,,z gry” i lepiej się ogólnie zaprezentowali. No ale OT to jak karne: trochę loteria. Rzeczywiście, brak Pointa był odczuwalny; nikomu (poza Hedmanem) nie chciało się wziąć na siebie ciężaru gry, szarpnąć jakimś indywidualnym przebłyskiem, zrobić jakiś śmiały ruch etc. A generalnie to nie trzeba by było tego wszystkiego, gdyby Bogosian lepiej przymierzył 😉
    Bez paniki, za dwa dni mecz nr 6, a stan serii to 3:2. Panika tylko zaszkodzi, nie pomoże. Inna sprawa, że tak naprawdę Islandersom wystarczy strzelić 3 gole i prawie na pewno nie będą w stanie tego odrobić. Wszak tylko w meczu nr 3 strzelili coś więcej niż 2 bramki.

Comments are closed.