Słońce w stolicy Kanady po wielu miesiącach wreszcie wyjrzało zza chmur. Stołeczni Senators dla odmiany nie stracili kluczowego zawodnika – wręcz przeciwnie. Nowy kontrakt z Ottawą podpisał czołowy obrońca młodego pokolenia całej NHL, Thomas Chabot. Kanadyjski obrońca kilka dni temu związał się z Sens umową obowiązującą do czerwca 2028, w której trakcie zarobi 64 mln dolarów. Oficjalnie: najlepszy dzień w Ottawa Senators od Finału Konferencji 2017 to właśnie dzień podpisania umowy z młodym obrońcą.

Halo, zaraz, Ale jak to? Chwalimy Ottawę za taką oczywistość? Przecież przedłużenie kontraktu najważniejszego gracza – w dodatku o statusie RFA – to był obowiązek i konieczność! A i owszem. To był obowiązek i to była konieczność, ale nie musimy daleko szukać w pamięci by odnotować przypadki, kiedy negocjacje z własnymi RFA całkowicie się rozjeżdżały. Do początku ligi nieco ponad tydzień, tymczasem ważnych umów nadal nie mają Mikko Rantanen, Kyle Connor, Patrik Laine i Matthew Tkachuk, większą część obozu przygotowawczego zmarnował Brayden Point, kontraktowe jajo długi rodzili Mitch Marner, Charlie McAvoy czy Zach Werenski… Ottawie udało się wyprzedzić czas. Thomas Chabot miał ważny kontrakt do czerwca 2020, lecz Sens już teraz odhaczyli ze swojej listy rzeczy do zrobienia tę prawdopodobnie najistotniejszą, która z każdym miesiącem mogła się tylko komplikować.

Chwalimy też dlatego, że to… Ottawa. Doskonale wiemy, jak niewiele spraw ostatnio układało się po myśli organizacji ze stolicy Kanady oraz jej kibiców. Minione 18 miesięcy to jedna wielka tragifarsa. W pewnym momencie funkcjonowania(?) klubu można było odnieść wrażenie, że szefem został Krzysztof Kononowicz. Nie było niczego: pieniędzy, wyników, perspektyw, a nawet zawodników. Tonący statek po kolei opuszczali Mike Hoffman, Erik Karlsson, Mark Stone, Matt Duchene – a to tylko wierzchołki góry lodowej. Senators rozpadli się na milion kawałków i to dlatego decyzja Thomasa Chabota jeszcze zyskuje na wymowie oraz znaczeniu. Ottawa pokazała całemu hokejowemu światu, że stać ich na zapłacenie swojemu najlepszemu zawodnikowi pieniędzy adekwatnych do umiejętności i potencjału, z kolei Chabot pokazał, że Ottawę da się lubić i można w niej grać, odwrócił ten wręcz dramatyczny trend. Wiele wskazuje na to, że mamy do czynienia z nową twarzą organizacji, a tego Senators bardzo potrzebowali – sportowego lidera oraz gwiazdę, z którą kibice mogliby się identyfikować.

Zaryzykuję tezę, że

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni22 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni50 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni90 zł
Anuluj

5 KOMENTARZE

  1. A’propos:
    – nowego kontraktu/transferu;
    – nowej długiej umowy innego obrońcy;
    – Alexa Pietrangelo:
    wróbelki ćwierkają, że nowy kontrakt Faulka w Blues to koniec Pietrangelo w tym zespole. I to niekoniecznie dopiero po sezonie (UFA), bo na początku przyszłego roku będzie można jeszcze na nim zarobić. Zawołania z obozu obecnego obrońcy Niebieskich będą pewnie na poziomie Karlssona i nawet dałoby sie to upchnąć zakłądając, że Jay Bo odejdzie. Ale czy warto? Moglibyście się nad tym pochylić przy okazji następnego podcastu lub analizy wymiany i nowej umowy Faulka? Taka moja prośba do redakcji. Wiecie dużo więcej co w trawie piszczy.

    • Właśnie „piszę” analizę całego tego ruchu (do 24h będzie na portalu). Poświęcę tym ploteczkom akapit, więcej nie ma sensu. Dogadamy resztę w audio, nagrywamy w piątek.

  2. ” …… koniec Pietrangelo ……”
    WTF!!! Czemu? Rozumiem że zaraz osiągnie 30tkę i nie jest to Keith (za najlepszych lat), Doughty itd.
    Jednak nie jest to drewno bukowe i może pograć na podobnym kontrakcie parę lat.
    Czyżby przypadek Karlssona był realny?

    • Nie, raczej w drugą stronę. Jego żądania mogą być tak wysokie (już są?), że rozsadzą budżet płacowy w St. Louis. Stąd działania wyprzedzające Armstronga w postaci sprowadzenia i przedłużenia Faulka. A jedynką zostałby wtedy Parayko.

      Jeśli chodzi o czystą wartość sportową to moim zdaniem Petro jest max pół półki niżej niż Keith czy Doughty za najlepszych lat. Nie jest tak doceniany, bo nie gra na tak medialnym rynku jak LA czy Chicago.

      • Dlatego jestem zdziwiony gdyż Pietrangelo jest „wychowankiem” Blues, co przemawiało by za jakąś opcję dobrą dla obu stron. Fajnie jest zakończyć karierę na swoich śmieciach za godziwe pieniądze.
        A z drugiej strony, Karlsson i Wilson bardzo zepsuli rynek kontraktowy.
        Zobaczymy.

Comments are closed.