Witamy w tegorocznej elektronicznej wersji Skarbu Fana na sezon 2018/19! Codziennie na naszym portalu ukazywać się będą teksty zapowiadające nowe rozgrywki w wykonaniu konkretnych drużyn. Za nami już prezentacja Sabres, Senators, Canadiens, Canucks, Blackhawks, Rangers, Oilers, Islanders, Hurricanes, Flames, Stars, Blues, Avalanche, Panthers, Devils, Sharks, Blue Jackets, Flyers, Kings, Penguins, Ducks, Maple Leafs, Wild, Bruins. Po jeszcze większą ilość statystyk, tekstów i “atrakcji” zapraszamy do wersji papierowej Skarbu Fana, którą możecie zakupić przechodząc pod ten link:

https://nhlw.pl/2018/09/zamow-papierowy-skarb-fana-nhl-sezon-2018-2019/

Czysto teoretycznie od tej pory powinno być już tylko łatwiej. Wygrywając Puchar Stanleya w momencie, w którym okno na końcowy sukces zdawało się być na dobre zamknięte (nawet zarząd specjalnie się z tym nie krył), drużyna ze stolicy USA zrzuciła z pleców ciężar zbierany od ponad 40 lat, odgoniła wszystkie demony przeszłości, zamknęła usta krytykom oraz zapewniła sobie komfort psychiczny na kolejne sezony ligowych zmagań. Cała ta wędrówka miała wręcz symboliczny wymiar – Capitals stawili czoła swoim odwiecznym katom w postaci Penguins, Lightning, na samym końcu przełamując też pancerz Marca-Andre Fleury’ego. Prócz trenera udało im się zatrzymać najważniejsze ogniwa mistrzowskiej ekipy, toteż atak na drugi triumf z rzędu nie brzmi już jak marzenie ściętej głowy. W Waszyngtonie nauczono się, co oznacza termin „zwycięstwo” – wreszcie w praktyce.

Bilans w sezonie 17/18: 49-26-7, 105 punktów, 1. miejsce w Dywizji Metropolitan, zdobywcy Pucharu Stanleya

Przybyli: Nic Dowd, Siergiej Szumakow (wolny rynek)

Odeszli: Jay Beagle, Tyler Graovac, Anthony Peluso, Jakub Jerabek (wolny rynek), Philipp Grubauer (wymiana z Avalanche)

Trzech najważniejszych zawodników bez podziału na pozycje:

Aleksandr Owieczkin – Rosjanin i jego słowa z października ubiegłego roku „We’re not going to be suck this year” z miejsca stały się hitem w stołecznym mieście. Przy czym nikt nie traktował ich do końca poważnie, bo na przestrzeni lat wzniosłych zapowiedzi z jego ust padło już stanowczo zbyt wiele. Tym razem za słowami poszły czyny i Aleksander Wielki był w rzeczy samej Wielki – przez całą fazę zasadniczą, a szczególnie w play-offach. Do rozgrywek przystąpił szczuplejszy, szybszy i najbardziej zdeterminowany w historii jego występów w NHL. Uczestniczył w grze nawet będąc w boksie zmian, każdą groźną sytuację pod bramką Capitals przeżywając jak nastolatek. Sprawdził się zarówno jako lider, jak i etatowy bombardier. Strzelał bramki w niemal każdym ważnym meczu. Wkrótce skończy 33 lata. Jest graczem spełnionym. O 50 trafień będzie już niezwykle ciężko, nie zapominajmy jednak, że Rosjanin wciąż dysponuje najlepszym strzałem na świecie, więc nawet jeśli z wiekiem parametry fizyczne zaczną spadać, nie powinien zaliczyć brutalnego spadku w produktywności.

Jewgienij Kuzniecow – W krótkim czasie stał się w Waszyngtonie postacią nie do zastąpienia. Klasyfikacja kanadyjska, w której swoją drogą i tak błyszczy, nie oddaje jego wkładu w ogólną kondycję zespołu. Center z Czelabińska odpowiada za cały blok ofensywny, jest jego twarzą i dyrygentem. Dzięki godnej podziwu umiejętności wprowadzania krążka w strefę przeciwnika (zone entries), raz po raz daje szanse na stworzenie zagrożenia pod jego bramką. Ten element gry ma szczególne znaczenie i nie powinien być ignorowany – nie zajdziesz oponentowi za skórę, jeżeli niedbale wrzucisz krążek na jego połowę. Musisz się tam fizycznie znaleźć wraz z nim na łopatce, a Jewgienij sprawdza się w tej roli fenomenalnie. Doskonały, kompletny środkowy, musi także strzelać bramki z odpowiednią regularnością – do tego statusu jest mu coraz bliżej, być może już w nadchodzącym sezonie nastąpi atak na próg 30 zdobytych goli.

Nicklas Backstrom – Postawa w defensywie, inteligencja, decision making, kontrolowanie tempa gry, skuteczność wznowień, być może najlepsze krótkie podanie w lidze – to jedne z wielu atrybutów Szweda, dzięki którym ugruntował sobie pozycję nadzwyczajnego centra numer jeden. Nicklas broni również w formacji podczas osłabień. Z uwagi na styl nieopierający się na szybkości i przebojowości, czas powinien łagodnie się z nim obejść. Kolejne kampanie z minimum punktem na mecz spokojnie do osiągnięcia. W rankingach najbardziej niedocenionych graczy NHL niezmiennie zajmuje topowe pozycje.

Głębia składu:

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni22 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni50 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni90 zł
Anuluj