To sytuacja dosyć nietypowa, choć wytłumaczalna z marketingowego punktu widzenia. Jeden z liderów drużyny, a także jedna z największych gwiazd ligi, zmienia nagle swój numer w trakcie kariery. To już nie raz zdarzało się w najlepszej hokejowej lidze świata, choć wciąż należy do rzadkości. Potrafisz wymienić „najgłośniejsze” takie przypadki? Oto one:

1. Jack Eichel

By zmieniać numer trzeba mieć „kawałek” ego, ale to akurat o Jacku wiadomo nie tylko na tej podstawie. Karierę w Sabres zaczynał grając z numerem 15, ale po pierwszych trzech sezonach, wrócił do swojej ulubione 9. Z tym drugim numerem Eichel występował w przeszłości w rozgrywkach uniwersyteckich i reprezentacji USA. Dziewiątka szczęścia specjalnie nie przyniosła, ale gdy zakończyła się „drama” z Szablami i Eichel trafił do Golden Knights to zawodnik pozostał przy tym wyborze. Wygląda jednak na to, że razem z Amerykaninem i jego numerem do Złotych Rycerzy trafiła klątwa. Po raz pierwszy w historii bowiem zabraknie ich w fazie play-off (prawdopodobnie).

William Nylander

Zazwyczaj, gdy zawodnik zmienia numer zostają w klubie, wszystkim kibicom posiadającym jego „stare” koszulki robi się przykro. Tracą na aktualności, a nikt się nimi nie przejmuje. Kluby czasami robią wyjątek i dają posiadaczom starego „wzoru” zniżkę lub refundują całkowicie zakup nowego jersey. To jednak rzadkość. Jeszcze większą rzadkością było, gdy przed sezonem 2018/19 na zmianę numeru z 29 na 88, zdecydował się William Nylander. Szwed zaoferował wtedy wszystkim kibicom posiadającym trykot z 29, że sam pokryje koszty nowych strojów dla nich (lub przerobienia starych, jeśli się da).

Nikita Kuczerow

Rosjanin nie jest odosobnionym przypadkiem, któremu po prostu pomogło, gdy zmienił „cyferki” na plecach. Gdy występował w NHL sporadycznie, znacznie częściej grając w AHL, nosił numer 56. Kiedy na stałe przebił się do głównego składu „Bolts” postawił na numer 86 i od tego miejsca z kampanii na kampanie stawał się coraz lepszym napastnikiem. Szczyt osiągnął trzy lata temu i cały czas się na nim utrzymuje, dostarczając nam contentu nie tylko w hokejowej bluzie, ale i czasami bez niej

NHL: Tampa's Nikita Kucherov earns beer endorsement after trolling Montreal  fans following Cup victory - DSN

Joe Thornton

Thornton także w młodym wieku zdecydował się na zmianę swojego numeru. Kiedy jako 18-latek pojawił się w Bostonie, wybrany jako pierwszy pick w drafcie, trafił na konflikt „numerów” z ówczesnym weteranem drużyny Robem DiMaio. Rezultatem tego było to, że Thornton również przez pierwsze trzy lata swojej kariery grał z numerem sześć na plecach. Zmiana numerów trzy lata później dla Thorntona okazała się magiczna, bowiem zaraz po zmianie jego forma wystrzeliła. Thornton zanotował 37 goli i 71 punktów w czasie przełomowej kampanii 2000/01. Jumbo Joe to niezły gagatek, bo jako jedna z niewielu gwiazd NHL numer zmienił dwukrotnie. Gdy próbował sił w Maple Leafs postanowił skorzystać z numeru 97 zamiast 19. Do tej drugiej wrócił po podpisaniu kontraktu z Panthers.

Joe Thornton Toronto Maple Leafs Signed 20x24 NHL Hockey Jersey Number  Frame | eBay | Nhl hockey jerseys, Hockey jersey, Nhl hockey

Patrick Marleau 

Inna, już była gwiazda San Jose Sharks, Patrick Marleau, który został wybrany w tym samym drafcie co Thornton, ale z drugim numerem, również nie mógł od razu zagrać ze swoją ulubioną liczbą na plecach. Marleau na dzień dobry nie nosił jerseyu ze swoim numerem 12, tylko 14 przez pierwsze cztery lata gry w NHL. Gdy pojawiła się okazja gry z dwunastką w 2000 roku, San Jose Sharks sprowadzili Billa Lindsaya i Patrick musiał czekać jeszcze rok.

CCM | PATRICK MARLEAU San Jose Sharks 1997 Vintage NHL Hockey Jersey

Teemu Selanne

Zmiana numeru na koszulce legendarnego fińskiego hokeisty nastąpiła znacznie wcześniej niż w dwóch wyżej opisanych przypadkach. Do momentu gdy Marleau i Thornton weszli do ligi, Selanne był kojarzony już ze swoją ósemką, ale wpierw Fin zdecydował się na grę ze szczęśliwą trzynastką w barwach Winnipeg Jets w 1992 roku. I w pierwszym sezonie trzynastka faktycznie okazała się szczęśliwa. Selanne ustanowił rekord ligi pod względem liczby strzelonych bramek przez rookie i zdobył Hart Trophy na koniec sezonu. Drugi jego rok w lidze okazał się jednak katastrofą i Teemu szybko zdecydował się na porzucenie trzynastki. Zmienił ją na liczbę 8 i z taką to też cyfrą grał aż do końca swojej kariery i taka liczba widnieje w hokejowej Hall of Fame.

Tyler Seguin

Seguin był zaś poniekąd zmuszony do porzucenia swojego dawnego numeru. Powody były dwa: zmiana drużyny oraz zastrzeżony numer. Kiedy Bruins oddali Seguina do Dallas Stars po trzech solidnych sezonach w jego wykonaniu, Tyler od razu wiedział, że czeka go zmiana numeru. Dziewiętnastka, z jaką grał w Bostonie, w organizacji Stars jest zastrzeżona jeszcze z czasów Minnesota North Stars na cześć Billa Mastertona. Jak z tym problemem poradził sobie zawodnik? Wykonał najstarszy trick na świecie, czyli przestawił kolejność cyfr i z 19 zrobiło się 91.

Bruins' line changes help spark win - The Boston Globe

Dustin Byfuglien

Grający na obu pozycjach obrońcy i silnego napastnika „Big Buff” zanotował dobre wejście do ligi w barwach Chicago Blackhawks. Jego pierwszy pełny sezon w karierze to 19 bramek i 36 punktów w sezonie – przede wszystkim zyskał on sympatię fanów Blackhawks, którzy zaczęli go utożsamiać z numerem 52. Numer ten też był symbolem walki dla Dustina, bowiem przez pierwsze trzy sezony zacięcie starał się o miejsce w NHL kursując pomiędzy AHL i NHL właśnie. Byfuglien jednak po swoim przełomowym sezonie, kiedy w końcu na stałe znalazł uznanie w oczach trenerów i zadomowił się w NHL, zmienił swój numer na 33 i tak pozostało już do końca jego dni w najlepszej lidze świata.

Ryan O’Reilly

Ryana O’Reilly wszyscy kojarzą z gry z numerem 90 na plecach (w Colorado Avalanche i Buffalo Sabres i obecnie St. Louis Blues). Pierwsze trzy sezony w NHL napastnik rozegrał jednak również z innym numerem. Kiedy w drugim roku w NHL walczył o Selke Trophy, nosił on numer 37. Numer 90 był dostępny dla Ryana od początku jego kariery, ale na zmianę zdecydował się jednak nagle w sezonie 2012/13. Ten ruch wytłumaczył w swoim żartobliwym, ale i stanowczym stylu „Dlaczego 90? Bo to 10x więcej niż numer 9”.

NHL rumors: Where things stand with Avs center Ryan O'Reilly - CBSSports.com

 

Pierre-Luc Dubois

Przez dwa sezony Pierre-Luc Dubois występował w Columbus Blue Jackets, po czym w głośnej wymianie za Patrika Laine przeniósł się na północ do kanadyjskich Winnipeg Jets. Czasy były dziwne, pandemiczne, ale Dubois w Odrzutowcach utrwalił swoją pozycję jako drugi, a czasami nawet pierwszy center ekipy. Do swojego drugiego sezonu w WPG przystąpił ze zmienionym numerem, nosząc 80 zamiast 13 (a wcześniej w CBJ nosił jeszcze 18). Wszystko by uczcić zmarłego kolegę jeszcze z czasów gry dla Kurtek. Chodzi o Matissa Kivlenieksa, który zmarł 4 lipca w wyniku wypadku podczas użycia fajerwerków (Dzień Niepodległości w USA).

Columbus Blue Jackets: Where Does Pierre-Luc Dubois Stack Up?

[/betterpay]

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni50 zł
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni90 zł