Mecz dnia: Panthers vs Blue Jackets

Przedwczoraj czepialiście się Michała, że na mecz dnia wybrał defensywny pojedynek Jets z Kings, podczas gdy Stars i Maple Leafs szli na fantazyjną wymianę ciosów. To nie tak, że nie cenię dobrego, poukładanego widowiska dwóch dobrze zorganizowanych teamów, lecz umówmy się, spotkanie z dziesięcioma golami ZAWSZE ma swoją historię, a mecz na 2:0 może, ale nie musi. Gole=zabawa. Całkiem dobrą rozrywkę mieli więc fani na Florydzie, gdzie miejscowi Florida Panthers minimalnie ulegli Columbus Blue Jackets 4:5.

9 goli, 73 celne strzały, aż 32 straty. Radosna twórczość, jakiej sporo w pierwszym etapie sezonu, ponadto w obu bramkach wybory nr 2 – Joonas Korpisalo i James Reimer. Dobry mecz o kilku zwrotach akcji: najpierw Jackets prowadzili 2:0, później to gospodarze wyszli na 2:3 i 3:4, a w trzeciej tercji inicjatywa wróciła do gości, którzy ostatecznie wygrali 5:4.

Parę luźnych uwag:

  • interesujący splot zdarzeń: swoje pierwsze gole dla nowych drużyn strzeliły „reklamacje”, a więc Troy Brouwer dla Panthers oraz Anthony Duclair dla Blue Jackets. Ten drugi zagrał nawet w 1PP zespołu Johna Tortorelli.
  • mimo 4GA Korpisalo był najlepszym zawodnikiem Columbus
  • monster game Artiemija Panarina, 1G + 3A
  • oryginalny skład Florida Panthers sprzed 25 lat to już same dziadki… Przy okazji spotkania z CBJ odbyła się impreza upamiętniająca pierwszy sezon Panter w NHL, tak prezentuje się tak ekipa w całej okazałości:

Powroty dnia: Devils i Oilers znowu w Ameryce

Ależ odmienne nastroje panują w obozach dwóch klubów, które ubiegły tydzień spędziły w Europie. Zarówno Diabły, jak i Nafciarze dostały od NHL kilka dni luzu, by ponownie zaaklimatyzować się do amerykańskich stref czasowych. W czwartek wyjechali na lód pierwszy raz od sobotniego starcia w Goteborgu. Devils podjęli wyśmienicie dysponowanych od początku sezonu Capitals, natomiast Oilers zamiast wracać od razu na daleki zachód zakotwiczyli na wschodnim wybrzeżu, na pierwszy ogień wizytując Boston.

Można powiedzieć, że względem meczu pod szyldem NHL Global Series nic się nie zmieniło. A kto wie, może

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni22 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni50 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni90 zł
Anuluj

21 KOMENTARZE

  1. Devils mogli wygrać i 10:0, ale bramkarz Capitals pomimo wpuszczenia 6 bramek bronił fenomenalnie w kilku sytuacjach. Będą mieli z niego pożytek w Waszyngtonie.
    Z kolei u Nas Kinkaid też wyciągnął kilka ciężkich krążków.

  2. Dziwne to że w piątek nie grają. Zapewne dałoby się przesunąć jakiś mecz z czwartku na piątek i odwrotnie z soboty na piątek żeby wyszedł dzień meczowy. No to jutro Nafciarze przegrywają i McLellan nie doleci do Edmonton.

  3. Witam wszystkich. Jestem świeżak na stronie. Po długich latach rozbratu naszło mnie jakoś sentymentalnie żeby na nowo wkręcić się w NHL (zatrzymałem się na czasach kiedy Jagr, Bure, Kariya czy Selanne rządzili ligą). Mam dużo do nadrobienia ale nie jest też tak do końca najgorzej. Mam 2 pytania. Jakie są dziś najzacieklejsze rywalizacje w NHL (które zespoły nie pałają do siebie miłością i spotkania z ich udziałem są często ostre). Czy jest też jakaś strona z opisami spotkań ale bez spoilerowania wyników coś jak spoilerfreescores tylko, że tam prawie nikt nie głosuje. Robicie naprawdę świetną robotę. Hokej to u nas obok koszykówki duża nisza a kopanej już nie da się oglądać. Pozdrawiam serdecznie!

    • Nashville-Winnipeg, St Louis-Chicago, Boston,Toronto i Montreal dalej nie znoszą się wzajemnie, Pittsburgh- Washington, LA-Anaheim-San Jose, Edmonton-Calgary. To chyba wszystkie z tych ciekawszych.

    • Jak to przecież wszyscy się nie lubią. A że drużyn jest 31 to będzie 465 takich par. Więc w każdym meczu znajdzie się ktoś kto będzie chciał komuś oklep zrobić. To tylko teoria. W praktyce to czasy ostrej gry już minęły. Bójki są rzadkością.

    • Dzięki Panowie za info. Jeśli chodzi o ostrą grę to rzeczywiście mamy już inne czasy. NBA jak i NHL zostały „ugrzecznione”.

    • Carolina – Arizona to walka na śmierć i życie. Polecam! Cały mój rok kręci się wokół spotkań tych drużyn.

    • Rapski najlepiej „wybrać” najbliższy Tobie team i oglądać jego wszystkie mecze bez względu na wyniki. Wyniki prędzej czy później przyjdą u każdego a identyfikowanie się z zespołem na dobre i na złe to podstawa.

  4. Mnie nie tyle cieszy gol Virtanena, co to że w końcu dostaje czas na granie w końcówkach, a to oznacza że Green zaczyna mu ufać i że widzi u niego poprawe w grze defensywnej. Do tej pory jak był wynik na styku to raczej próżno było szukać Virtanena na lodzie. A swoją drogą jakby mi ktoś po dwóch tercjach powiedział że ten mecz wygramy to bym go wyśmiał i . . . poszedł bym na piwo ??. Tampa strasznie cisnęła i tylko dobry mecz Nilssona w bramce trzymał nas w grze do ostatniej tercji.

    • + słaby jak barszcz PP Tampy. Może jedna z tych pięciu przewag została rozegrana przyzwoicie, reszta bardzo szybko kończyła się stratami krążka. Wynik kompletnie mylący, bo Lightning kontrolowali mecz niemal od początku do końca (umówmy się, że dwie bramki dla Canucks padły ,,z niczego”, no ale liczy się to, co w sieci…).
      Tak a propos terminarza: Tampa miała przed tym spotkaniem…6 dni przerwy (wtf?). Jeszcze ktoś mi chce powiedzieć, że terminarz ułożono sensownie? 🙂

  5. „“Ekskluzywności” trzeciej bramce Davida odbiera fakt, że krążek wpadł do pustej bramki Flames, z drugiej strony przypieczętowanie wygranej na 36 sekund przed końcem wcale nie jest nieistotne.” No tak nie do końca. Perron strzelił swoją 3 bramkę pod koniec 2 tercji podczas gry w PP. Strzelił spod linii niebieskiej i krążek wpadł do bramki między parkanami bramkarza. W 3 tercji to Blues tylko stracili 2 bramki, no ale udało im się utrzymać prowadzenie.

      • Oczywiście, jakiś totalny brainfart… Zaraz po przewinięciu meczu STL przejrzałem skrót BOS, gdzie Bergy trafił do pustej, jakimś cudem połączyłem te wydarzenia w jedno . Tak kończy się tworzenie Nocnej Zmiany na lewo w trakcie pracy na karcie „inkognajto” 😉

  6. Edmonton to tragedia. Poza zrywem #97 nie grali nic. Nie wiem jak uzbierali aż 25 strzałów. Głupio tracone krążki, brak jakiegokolwiek rozegrania. Boston tworzył zagrożenie grając nawet piątym atakiem.

    • Edmonton to przypadek dla profesorow uniwersytetow aby rozlozyc na czynniki pierwsze i aby kazdy w przyszlosci tego nie doswiadczyl. Czyli jak nie odbudowac druzyny w ciagu dekady majac milion first round draft picks…juz chyba Ottawa sie szybciej odbuduje. Wyglada na to ze PO dwa sezony temu to byl przypadek. Wielka szkoda CM…pamietam kego mine jak go Edmonton wybrali…zal i smutek ze nie Leafs…mimo ze nie jestem obiektywny to jednak kazdy przyzna ze TML sa odbudowywani wrecz ksiazkowo. A Oilers…tam wszystko idzie zle…trades, zero rozwoju graczy, trener nie daje rady i nie ma wizji na zespol liczy tylko na CM i M Lucic. Pozbycie sie T.Hall 93pkt czy Giroux 102 pkt po trade pokazuje ze ten zespol nie ma zadnego myslenia co robic z zawodnikami. Jesli chca miec w tym roku PO to CM musi chyba miec okolo 200pkt w tym sezonie a i to chyba nie da gwarancji. Popatrzcie jaki maja pazdiernik…z kim musza grac. Pod koniec listopada moze byc juz po PO dla Edmonton.

  7. Dziekuje za czujnosc. Zjadlo mi zdanie gdzie pisalem ze lekka reka sie pozbyli Hall bo mial slaby sezon jak i Giroux w PHI ale oni nie panikowali i w nastepnym sezonie byl drugi za CM z EDM. Mam nadzieje bedzie mi wybaczone.

      • Ja nie moge wyjsc z podziwu jak ogromny potencjal jest marnowany. Myslalem ze jak Lou odszedl z Leafs to EDM go zatrudnia aby zrobic porzadek. Ale jak widac chaos dalej trwa. Za chwile moga byc 2-8 i co dalej z nimi?

Comments are closed.