Zbiór myśli, wniosków i faktów z ostatniej nocy w NHL! Szybsza wersja Nocnej Zmiany z konkretami i multimediami:
1. Nie zdążyłem zamieścić tego wczoraj, więc zostawiam na deser dzisiaj. Wczoraj historia rekordu wstydu Bena Scrivensa poruszyła niektórych z was. Autentycznie można współczuć Kanadyjczykowi takiego przeżycia, ale już bohaterowi tej historii raczej pozytywnych emocji okazywać nie możemy. Kojarzycie nazwisko Leggio?
Nie nie nie, nie o tego chodzi. David Leggio, amerykański bramkarz, który w szczytowym punkcie swojej kariery bronił w AHL, więc hello, całkiem blisko naszej NHL. Zasłynął tam z bycia oszustem. Tak, dobrze czytacie, broniąc barw Bridgeport Sound Tigers w 2014 zamiast stanąć sam na sam przeciwko dwóm nadjeżdżającym napastnikom wolał wywrócić swoją bramkę, by przerwać ich kontrę.
Sytuacja ta przeszła do historii, bo AHL po jej analizie doszła do wniosku, że musi coś z tym zrobić i wprowadziła prosty przepis – bramkarz, który coś takiego zrobi intencjonalnie otrzyma karę meczu. Leggio broni w tej chwili jednak nie w AHL, lecz w niemieckiej Bundeslidze, a tam według zasad international za celowe przewrócenie bramki przez goalie podyktowany jest tylko rzut karny.
Jak dobrze wiecie bramkarz w karnym ma całkiem niezłe szanse, na pewno większe niż przy akcji, w której jedzie na niego dwóch napastników. Leggio dokonał więc szybkiej kalkulacji strzegąc słupków Red Bull Monachium i… sięgnął po ruch, dzięki któremu zasłynął. Nie mam pytań – legenda.
2. Tradycyjna ocena atrakcyjności meczów, których tym razem było sześć i w pięciu z nich bramek padło niewiele (mniej niż 5.5):
New York Islanders – Washington Capitals 3:1
New York Rangers – Dallas Stars 1:2 po karnych
Pittsburgh Penguins – Colorado Avalanche 1:2
__________________________________
Aby czytać dalej
Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.
Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 30 dni | 22 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 90 dni | 50 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 180 dni | 90 zł |
Nie mam pojęcia jakim cudem bramka Nasha została uznana. Naprawdę czasem ciężko zrozumieć decyzje sędziów jak iToronto room. PS Z innej beczki – Polecam zobaczyc jak MacKinnon przy niestety nieuznanej bramce (minimalny spalony) objechal będącego niemal jak dziecko we mgle Letanga.
Mega forma MacKinnona ale Letanga objeżdżają w tej chwili napastnicy bottom-six niektórych zespołów.
Fakt, chłopak od czasu gdy wybył Duchene dosłownie eksplodował. Moje nawoływania aby zdjąć go z centra i dać na skrzydło należy schować jak na razie głęboko do szafy.
Witaj brachu!
Może dlatego zaliczyli Nashowi tego gola gdyż Lehtonen był poza niebieskim polem albo jakoś na granicy tegoż pola?
czesc! ooo kupa czasu, witam.
Odbieram to tak – gość wyciąga łapaczkę aby złapać krążek, widzi go, jest gotowy i Nash kolanem wali go w rękę. Po sekundzie w miejscu gdzie była wcześniej ręka GK (przed jej przesunięciem przez Nasha) przelatuje krążek.
To o czym piszesz jest jedynym wytłumaczeniem, czyli Nash nie był w strefie bramkowej i nie atakował tam GK. Wszystko jednak na pograniczu bo Lehtonen jakoś tak był w zasadzie na granicy.
A jak tam CHI? nie widziałem ostatnich meczy więc się nie wypowiadam. Same wyniki znowu poniżej możliwości. Patrzę na Cenrtal i piekielnie mocni wydają mi się NSH. Podoba mi się też postawa WPG – ich lubiłem oglądać zawsze ale do teraz nie szły za niezłą dla oka grą wyniki. W tym roku mogą nawet powalczyć o wygranie Dywizji. Nadzieją dla np. Wild czy BlackHawks może być to że jeśli wejdą z WC to być może pograją z Vegas – to dopiero będą jaja jak nowi wygrają Pacyfic
Cóż, przez ostatnie 2 tygodnie nie oglądałem dziadów choć wcześniej i owszem kilka pozycji łyknąłem. Ostatnio mam dużo pracy po pracy, więc nie mogę sobie pozwolić na zarywanie nocek. Niedługo się to poprawi.
Dodatkowo żona mi mówi ze mam okropne wory pod oczami po nocnym czuwaniu a po Blackhawks to jeszcze ekstra większe. Wszystko sprawia że ostatnio z rana wyglądałem jak zombi. Zatem mała przerw nastąpiła.
Dziwią wyniki Hawks (pewnie tylko mnie) skoro ma kto grać, niestety nie wszyscy spełniają pokładane w nich nadzieje: Hartman, Panik.
O dziwo 4 linia jest na topie ostatnio.
Ciasno jak diabli w Centralnej i w ogóle na zachodzie, jednak nie wszyscy utrzymają to tempo, nie ma bata. WC spokojnie dla Blackhawks i ucieczka spod topora (Central) pod siekierę (Pacyfic).
Nie potrafie zrozumieć i pojąć tego, że tak często tracimy bramki w 1-2 minucie meczu – który to już raz? ? . . . Dzisiaj mecz z tych „must see”. Lider wschodu vs lider zachodu. Budzik na 2 i oglądamy St. Louis Blues – Tampa Bay Lightning. Oby nie zawiódł . . .
Zolnierz82 daj jakieś typy bo potrzeba stan kasy podreperować 🙂 a widzę że w Typerze masz dobry miesiąc – może na CAR za ponad 3,0? Vegas u siebie przemocni ale przecież kiedyś to się musi skończyć, co sądzisz?
CAR gra b2b, na dodatek 4 mecz na zachodnim wybrzeżu i ma do tej pory 3L na tym trip. VGK ma 4W, strzelają dużo więc powinni wygrać, powiedzmy 4-1. STL – TBL remis 2-2, CHI – FLA 5-2. . . Jakby co, to co złego to nie Ja . . . ?
Comments are closed.