Mocno obsadzona filmami, gifami, memami dokładna pigułka informacyjna z wydarzeniami ze świata NHL!

Mecz dla koneserów:

Meczu dnia wybrać się tym razem nie udało, uwierzcie mi na słowo żaden z wczorajszych trzech pojedynków nie stał na odpowiednim poziomie by wyróżnić go takim tytułem. Mecz dla koneserów jak ulał pasuje do spotkania Ducks i Sabres. To idealny przykład na to jak słabo zapowiadający się matchup okazał się jeszcze słabszy. Tylko dziewięć szans wysokiej jakości stworzone przez obie drużyny to co prawda więcej niż to co zaprezentowali Bruins i Golden Knights (tam było ich sześć), ale tutaj było zdecydowanie mniej emocji i o wiele więcej niecelności we wszystkim czego się podejmowano. Gole które padały były głównie wynikiem pomyłek obrony, atakujący z obu stron razili też nieskutecznością.

Cóż tu mówić, powołany z AHL napastnik Justin Bailey strzela gola, innego dokłada Benoit Pouliot, potem jest też empty netter. Sabres wygrywają pierwszy raz w sezonie co jest jednocześnie pierwszym sukcesem Phila Housleya w roli trenera NHL. Wszyscy możemy się tylko zastanawiać czyja to zasługa, Housleya czy tego że Ducks nie radzą sobie z poważnymi osłabieniami składu na początku sezonu.

Kaczory honorowego gola zdobyły w osłabieniu, notabene był to już piąty gol wpuszczony przez Sabres gdy grali w przewadze. To koszmarna statystyka, w całym poprzednim sezonie za czasów zwolnionego Bylsmy stracili tylko cztery takie trafienia. W 5 na 5 gospodarze Anaheim wyglądali bardzo słabo, są w tej chwili drużyną bez odpowiedniego talentu w wyjściowym składzie ich jedynym atutem jest mocna fizyczna gra ale to nie będzie dawać regularnych punktów.

Obie drużyny poszły też na 0/7 w power plays, dla Ducks to był już 21. okres w przewadze w tym sezonie bez gola. AUĆ.

Ranking drużyn najczęściej będących w meczu dla koneserów:

Canadiens 2x, Jets 2x, Maple Leafs 2x, Kings 1x, Flyers 1x, Golden Knights 1x, Coyotes 1x, Rangers 1x, Blackhawks 1x, Devils 1x, Canucks 1x, Flames 1x, Senators 1x, Sabres 1x, Ducks 1x

Kolejka w skrócie:

Dwa inne mecze mogę sklasyfikować w ramach średnich widowisk. Pewnie czekacie na to co napiszę w sprawie kolejnej wygranej Golden Knights. Słuchacze naszych audycji Radio NHL w PL wiedzą, że w ostatnim odcinku wykrakałem kontuzję Marca-Andre Fleury’ego. Stało się to szybciej niż sądziłem i MAF wylądował na liście długoterminowo kontuzjowanych z wstrząsem mózgu.

Fanfary wybiły, bo oznaczało to wstawienie między słupki Macolma Subbana, a jak mówiłem w naszym podkaście, to nie jest bramkarz rokujący na startera w NHL. Zdanie swoje podtrzymuje i na dłuższą metę widzę Subbana jako jednego ze słabszych w lidze, nawet po tym jak PRAWIE zanotował shutout przeciwko Bruins. Zabrakło mu 30 sekund, a złośliwcem

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni22 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni50 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni90 zł
Anuluj

7 KOMENTARZE

  1. Bruins chcieli wygrać najmniejszym nakładem sił i zagrali bardzo sztywno. Hokej podręcznikowy, zagrania łatwe do przewidzenia. Dlatego Subban wygrał swój pierwszy mecz w NHL. Jednakże być może juz w nastepnym spotkaniu zostanie podziurawiony.

  2. Cześć DetSuc, wywołałeś mnie parę dni temu w temacie Avs do tablicy więc piszę małe wypracowanko:
    Postawa zespołu oczywiście że mnie zaskakuje, spodziewałem się rozbicia mentalnego, raz po tym co działo się rok temu, dwa że były ostatnio smrody z Duchene. Wyniki są dobre, złożyła się na to suma kilku czynników.
    GK są w dobrej formie. Varlamov bardzo szybki i znowu z refleksem – widać że warto było poddać się operacji, to że ona grał gorzej na pewno było efektem dyskonfortu który dawała mu pachwina, jednak sezon długi i szeroki więc zobaczymy czy jego „połatany” organizm wytrzyma trudy – ja przyznaję się bez bicia że należę do grona osób które uważają że przez te urazy nie zobaczymy już starego dobrego Varly (oczywiście bardzo chcę się mylić). Słowo o back-upie – Bernier wygląda naprawdę sensownie i jest w formie – to chyba zaskakuje mnie jeszcze bardziej.
    Odmłodzenie drużyny – cieszy mnie to że udało się odmłodzić skład. Mamy takie nazwiska jak Jost (trochę go załatwili dając tylko 4 linię), Kerfoot (na razie skradł show Jostowi), Compher (niedoceniany ale z niesamowitym wrist shotem), Andrighetto (szybki i bardzo sprytny), Yakupov (zewsząd zachwyty ale ja go wciąż nie kupuję – również mam nadzieję że się tutaj będę mylił). Nie pomijając tych obecnych już wcześniej MacKinnonie, Duchene czy Rantanenie (a oni też przecież młodzi i pasujący do dzisiejszej nhl i szybkiej a nie siłowej gry). To wszystko w miejsce takich ludzi jak: Mitchell, Martinsen, Grigorenko, Colborne, Iginla czy Bourqe – zauważ że nikogo z tych ludzi nie ma dziś w NHL! To 6 ludzi – zrobisz z tego 2 linie a nie ma ich w lidze! To pokazuje jak dramatycznie było.
    Obrona – rozczarowuje Zadorov ale na plus Bigras (cieszę się że wygrał miejsce w składzie z Warfovskim czy Siemensem), idealnie trafili z waivers z Nemethem – chłopak kisił się w DAL a tutaj dostaje więcej gry i to jak na razie wykorzystuje. Nie jest to gracz do zdobywania pkt ale pod własną bramką jest chyba nawet lepszy niż Johsnon. Odżył Barrie bo w klubie zrozumieli że to nie jest gość od grania 25 minut pod swoją bramką tylko do prowadzenia krążka + PP (w obronie dalej jest średnio). W obwodzie trochę młodych na już: Lindholm, Boikov czy Mironov (akurat tutaj widzę tylko surowego i wolnego KHL-owca więc dobrze że nie zabiera minut innym). W przyszłości Meloche czy Makar. Super że COL jako #1 w kolejności do waivers Sakic nie decyduje się podbierać jakichś dziadków, którzy zabieraliby minuty a w następnym sezonie nie mieliby najmniejszej racji bytu.
    Avs zdobywają pkt ale gra nie jest momentami najlepsza. Dobre wrażenie zaburza też dwu-mecz z Bruins. Avs wygrali oba mecze a BOS był makabrycznie słaby (nawet Rask dawał ciała). Traf chciał że na rozkładzie było też zagrać COL z NYR – którzy bardzo źle zaczęli sezon i mają kłopot na środku ataku – nie wiem czego się spodziewali handlując Stepanem. Podobnie było ze słabymi (a raczej mocnymi ale kontuzjowanymi) Kaczorami. To było „łatwych 8 pkt”. Rywale pomogli a COL umiało skorzystać. Przy okazji inna uwaga: przed sezonem typowałem że NYR nie zrobi w tym roku PO a Viqneault będzie coachem który straci pracę. Wracając do Avs – Bednar miał więcej czasu niż przed rokiem i udało mu się przynajmniej jedno – w zespole nie ma fałszywej presji, że jesteśmy drużyną play-offową i że będziemy grali tak piękny hokej jak nikt wcześniej. Nie ma pompowania balonika – jest dzień po dniu robota do zrobienia i przy odrobinie sportowej złości i chęci udowodnienia wszystkim że jednak się do czegoś nadajemy udaje się wygrywać. Z niecierpliwością czekam co dalej. Nie mam teraz podniety z tytułu patrzenia na tabelę tylko chłodną kalkulację która podtrzymuję – COL nie zrobi PO. Nawet jeśli się to nie uda to i tak wrócił szacunek i emocje – bo to akurat Avs dają.
    Pozdrawiam stary i oczywiście oczekuję podobnego wypracowania o twoich Blackhawks

Comments are closed.