Mocno obsadzona filmami, gifami, memami szybka, ale i dokładna pigułka z nocnych wydarzeń ze świata NHL!
Przypomnienie dnia: trzy dni sparingów
Witajcie po długiej przerwie od Nocnych Zmian. Offseason oficjalnie zakończony, od trzech dni już nie tylko trenujemy (no dobra, oni trenują, my oglądamy), ale też grane są sparingi. Część z was już zaczęła wypatrywać codziennych relacji, ale umówmy się, te mecze nie są czymś wyjątkowo intrygującym. Tak, to już hokej NHL, ale jeszcze nie do końca w wydaniu hokeistów NHL.
W kadrach drużyn na początku campów znajduje się ogrom ludzi, juniorów, graczy z kontraktem i bez niego próbowanych na tak zwanych try-outach. W pierwszych meczach grają głównie oni – młodzi, starzy lub niesprawdzeni. Regularni gracze NHL albo jeszcze nie są wdrażani w tryb meczowy, ale grają mało.
Wyniki w meczach towarzyskich nie mówią nam więc zbyt wiele o rzeczywistej formie kadr, które będą walczyć w sezonie regularnym od 4 października. Trzeba je traktować z przymrużeniem oka; to nie tak, że nie są w ogóle nie ważne… No okej, trochę właśnie tak. Dla wszystkich, którzy twierdzą inaczej mam przygotowany szybki flashback do poprzedniego roku i przygotowań przed sezonem 2016/17.
W sparingach jak burza idą wtedy…. (tutaj powinien w Twojej głowie pojawić się dźwięk fanfar) Avalanche. Mieli bilans 6-0, nie zanotowali żadnej porażki. Jak było później w trakcie właściwej rozgrywki wszyscy pamiętają, dla tych którzy nie pamiętają krótkie streszczenie, byli mocno do niczego (tak o poziom niżej niż kolejna drużyna).
Czy to wszystko co napisałem powyżej oznacza, że preseason jest niepotrzebny i zupełnie nie ma sensu? NIE. To doskonałe narzędzie dla sztabu szkoleniowego do obserwowania tak zwanej głębi składu, daje odpowiedzi kto może w trakcie sezonu, w obliczu kontuzji lub niezbędnych zmian, wejść do kadry i dać jej coś wartościowego. Preseason daje więc odpowiedzi na temat konkretnych hokeistów, raczej nie na temat całych drużyn.
A teraz do meritum. MECZE.
16/17 września
Canucks – Kings 4:3 po dogrywce
Debiut hokeja przedsezonowego w wydaniu Kings i Canucks. Mecz kończył się dogrywką oczywiście w formacie trzy na trzy, a złotego gola zdobył Brock Boeser na 4:3 dla Orek, duży minus przy tej akcji dla Oscara Fantenberga; prospekt Królów grał dobre spotkanie (wcześniej strzelił na 3:2), ale w trzech na trzech przysłonił widoczność bramkarzowi Kuemperowi.
W meczu było aż 14 power plays, to zresztą jest taki
__________________________________
Aby czytać dalej
Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.
Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.
PROSIMY O ZIGNOROWANIE POLA „DANE DO WYSYŁKI”, DOTYCZY ONO WYŁĄCZNIE KLIENTÓW I ZAMÓWIEŃ NA SKARB KIBICA!
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 30 dni | 22 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 90 dni | 50 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 180 dni | 90 zł |
Świetna robota!!!w końcu się doczekałem zarówno meczy jak i N.zmiany.Alez mi Malone sprawił radość tą bramką,czekam na więcej jego szpilek wbitym tutejszym oportunistą ????. szkoda tylko że w skrócie nie mogłem dojrzeć jak mu szła gra.Co do naszego kapitana to piszemy przez dwa K ?. czekam na analizę jego kontraktu, dla mnie minusów brak,niech dogra karierę u nas do końca i będzie legendą jak Span w Coyoties.Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za artykuł. Ps We Born To Be WILD ?
Niestety z grą nie było najlepiej… Kilka głupich strat i kar. Cieszy forma Charlie Coyle’a, który górował zarówno fizycznie jak i szybkościowo nad resztą (liczę na przełomowy sezon w jego wykonaniu). Generalnie jak na mecz drugiego garnituru (Wild) z praktycznie pełnym składem (przynajmniej w ataku Jets) nie było najgorzej na plus zdecydowanie Ennis i Kunin (oby nie został odesłany) No i bramkarze – zarówno Svedberg jak i Michalek zrobili na mnie wrażenie – być może warto zastanowić się nad sensem wystawiania Stalocka jako backupa Dubnyka 😉 Martwią dalsze, proste błędy w grze Olofssona i Reily’ego.
Ciesze się że się zgadzamy co do Kunina i Ennisa, widać było że ta defensywa eksperyment bez szans na przetrwanie raczej 🙂
Dobry artykul!
Swoja droga redakcjo@ startujemy z liga typera lub cos cos?
Odpisałem na maila w tej sprawie! Kontynuujmy rozmowy, może coś się z tego urodzi?
Doszedl jeden e.mail, lecz potem cisza na drugi 😉
W takim razie coś nie doszło, odpowiadałem dokładnie wczoraj w poniedziałek o 12. Przesyłam ponownie w tej chwili 🙂
Comments are closed.