W dzisiejszej NHL nie widzimy zbyt wielu transferów. Wymiany są rzadkie, duże wymiany zdarzają się raz na rok. To wymierająca sztuka wśród starej gwardii menadżerów, dla których najłatwiej jest czasami zignorować dzwoniący telefon niż myśleć nad kombinacjami i dążeniem do tego, by nam się to opłacało. Można by wręcz zaśpiewać: „gdzie się podziały tamte blockbustery, wielkie transfery z tamtych lat”.
Oczywiście to samo pisaliśmy rok temu i nagle BUM! zdarzyły się wymiany Subban za Webera, Hall za Larsona czy choćby Jones za Johansona. Powtórki jednak w tym roku nie było, nie rozpoczął się trend wielkich wymian, menadżerowie nie zmienili podejścia i nie zobaczyli w tym „nowej drogi”.
Kartka w kalendarzu już zmieniona i chociaż historia pokazuje, że rzadko jesteśmy świadkami wielkiej wymiany po 10 lipca, a przed rozpoczęciem nowego sezonu, to warto przyjrzeć się i pomyśleć nad tym, co by było gdyby. Część z poniższych nazwisk znacie z plotek transferowych od wielu miesięcy, inna część wyda wam się zaskakująca. Poniżej analiza spraw siedmiu zawodników. Może zmienią barwy klubowe jeszcze przed rozgrywkami 2017/18, a może nigdy?
Matt Duchene, Avalanche
Dlaczego ta wymiana może się zdarzyć: To chyba jeden z najłatwiejszych przykładów z całej naszej listy, Duchene mieszka na walizkach od roku albo dłużej. Lawina otwarcie rozważa oferty za niego od wielu miesięcy, a przy każdym większym wydarzeniu jak trade-deadline czy draft spekuluje się na temat jego przenosin. Do tej pory nic w temacie się nie stało, bo Joe Sakic uparcie twierdził, że najlepszą ofertę dostanie właśnie w te wakacje. Póki co nic takiego się nie stało, a presja na menadżerze jest coraz większa. Potencjalni zainteresowani? W medialnych spekulacjach najczęściej wymieniano Canadiens, Islanders i Blues.
Dlaczego to się nie stanie: Umówmy się, zawodnik nie zrobił zbyt wiele, by zareklamować się potencjalnym kupcom, po trade-deadline do samego końca rozgrywek nie zdobywał punktów w 18 z 21 meczów. Możliwe, że zainteresowanie nim spadło, a oferty są jeszcze mniej atrakcyjne aniżeli kilka miesięcy temu, a Sakiciowi chodziło o coś zupełnie odwrotnego. Przeliczył się? Może, ale możliwe, że wyjdzie mu to na dobre. Nie brakuje zwolenników talentu Duchene i osób mówiących, że nieruszanie go z miejsca jest lepszym wyjściem z sytuacji niż sprzedawanie go za jakiś śmieszny pakiet.
Nasza opinia: Duchene zostanie przehandlowany gdzieś w okolicach listopada-grudnia do zespołu, który będzie próbował ratować się po słabym początku sezonu.
Aleks Owieczkin, Capitals
Dlaczego ta wymiana może się zdarzyć: To musiałaby być „duża sztuka”, ale czemu nie, świat widział już nie takie. Żadne nazwisko na rynku nie waży tyle samo co Owieczkin, trzykrotny MVP ligi, który przejdzie do historii jako jeden z najlepszych strzelców. Czy to znaczy, że jest nie do przetransferowania? Wiadomo, że nie, kurz po kolejnej porażce i rozczarowującym sezonie opadł, a kwestią jest tylko odpowiednia oferta i przyzwolenie na przyciśniecie guzika „reset” przy organizacji Stołecznych z Waszyngtonu.
Dlaczego to się nie stanie: Nie można się dziwić, dlaczego Capitals patrzyli na porażkę z tego sezonu w szerszej perspektywie, nie tylko zwalając winę na Owieczkina. Klub teoretycznie powinien być gotowy na wszystko, ale nie w każdej sytuacji opłaca się zejść do ligowego dna i rozpocząć proces od nowa. Odpowiedni rynek dla Owieczkina na pewno istnieje, ale nie jest tak szeroki jak się wszystkim wydaje. Rosjanin jest już po 30., ma duży i długi kontrakt i po prostu być może nie opłaca się nim handlować. To z pewnością olbrzymie ryzyko, niosące ze sobą skandal i złą sławę, rzesze rozzłoszczonych kibiców i w pewnym stopniu puste trybuny. Łatwiej jest wciąż grać Owieczkinem, wygrywać sporą część w sezonie zasadniczym i łudzić się że „a nuż tym razem”.
Nasza opinia: Może kryzys nastąpi w momencie, gdy Owieczkin ucieknie do Pjongczang na igrzyska. Może już nigdy nie wróci?
Cory Schneider, Devils
__________________________________
Aby czytać dalej
Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.
Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 30 dni | 22 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 90 dni | 50 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 180 dni | 90 zł |