Tekst ukazał się w ramach Prima Aprilis!
//////////////////////////////////////////
Tak dobrej informacji nie słyszeliśmy od czasów, gdy Columbus Blue Jackets upomnieli się o Krzysztofa Oliwę. Nowa ekipa w NHL – Vegas Golden Knights, wydała oświadczenie, w którym zdradza, że na testy zaprosiła kilku zawodników z kraju nad Wisłą. Kto być może już niedługo zagra ze Zotym Rycerzem na piersi?
Menadżer drużyny George McPhee został momentalnie oblężony przez media zaskoczone wyborem amerykańskiej ekipy. Okazało się, że w kręgu jego zainteresowań są trzy ważne w polskim hokeju postacie.
„Na pierwszym miejscu musiał znaleźć się Patryk Wronka”, mówił na konferencji McPhee „To niewielki napastnik, ale w swojej drużynie w Czechach udowadnia, że warto dać mu szansę i być może zobaczymy go w naszej drugiej formacji ataku. Poza tym bardzo przypomina mi Dawida Kwiatkowskiego, a strasznie lubię przeboje tego artysty”.
Drugim nazwiskiem, jakie zdradził prezes Rycerzy, to Mateusz Bepierszcz.
„Potrzeba nam twardych, silnych zawodników, którzy nie boją się ostrych starć pod bandą. Poza tym to Warszawiak, a mój pradziadek miał kiedyś dom pod Otwockiem, więc sentyment również odegrał tu istotną rolę. Dzięki temu nasz zespół będzie prawie jak rodzina”.
Ostatnim zawodnikiem, który zgłosi się za kilka tygodni na testach, będzie nasz produkt eksportowy – Przemysław Odrobny. W tej sprawie głos zabrał sam właściciel 31. klubu w NHL:
„Przemek bryluje w lidze brytyjskiej i nie sposób tego nie zauważyć. W NHL jest wielu dobrych bramkarzy, ale przykład chociażby Viktora Fastha pokazuje, że warto dać szansę komuś z zupełnie innej bajki. Poza tym to jedno z niewielu polskich nazwisk, które potrafię wymówić. Dodatkowo potrzebuje postaci Wiedźmina do jednego z moich kasyn, nada się idealnie”.
Zawodnicy zgłoszą się za kilka tygodni do siedziby klubu w Las Vegas. Kilka dni później powinno być wiadomo, które Orły pofruną aż za ocean!