Mocno obsadzona filmami, gifami, memami, szybka, ale i dokładna pigułka z nocnych wydarzeń ze świata NHL!
Dniówka:
Coraz bliżej święta, coraz bliżej święta… i jadą te czerwone ciężarówki z logiem NHL. Bo chodzi mi oczywiście o święta dla kibiców hokeja, czyli play-offy. Dzisiejszy krótki odcinek pod tytułem codzienność w NHL był całkiem ciekawy.
Za najlepszą ekipę bez wątpliwości uznaje Maple Leafs – z 14 stworzonymi szansami wysokiej jakości, golu strzelonym w power play, 58 procent corsi, świetnej dyscyplinie i tylko 6 PIM oraz bardzo dobrej obronie ciężko było mi znaleźć jakikolwiek minus. Owszem, ten mecz ustawili sobie 43-sekundowym fragmentem w 1T, gdy wyszli na prowadzenie 3:0.
A uwierzcie mi, że lubię znajdować minusy w tak młodych i szybko robiących postępy ekipach jak Toronto, tego dnia za takowy mogę uznać chyba tylko stratę gola w SH, no ale nawet drugie trafienie Sabres to już tylko optyczne poprawienie wyniku, bo na 56 sekund przed końcową syreną wiele zmienić nie mogło.
Pamiętam ubiegłoroczną końcówkę sezonu Klonowych Liści, oczywiście z zupełnie inną grupą graczy. Widać, że to, czym teraz kieruje Mike Babcock, chłonie jak gąbka, a sam fachowiec, cóż – świetny – nawet z Romana Polaka potrafi zrobić obrońcę do TOP4 i wcale nie wygląda to tragicznie. Jack Adams Trophy for sure?
Nieco mylący może być rezultat Canadiens, którym wrzucę do ogródka małe gówienko, mimo, że to ich 5W z rzędu i dzień, w którym zapewnili sobie rozstawienie wygrywając Dywizję Atlantycką. Do ostatniej tercji tylko remisowali z no-playoff teamem jakim są Panthers i jak dla mnie popełnili dużo za dużo strat (12, rywal tylko 6). Usprawiedliwienie? Oszczędzani są już na play-off Weber i Price, w kolejnych meczach pewnie dołączą do nich Pacioretty i inni.
Claude’a Juliena ostatecznie wybroniły wyniki w tym sezonie regularnym, ale patrzę teraz na niego nieco innym okiem, także przez pryzmat Bruce’a Cassidy’ego i jego pracy z Bruins. Moim zdaniem na zmianach szkoleniowych w tym sezonie najwięcej wygrały Niedźwiedzie.
Najmniej „dobrego” znajdziecie w spotkaniu Senators z Red Wings. Nie zrozumcie mnie źle, były fajerwerki, ale jak na starcie ekip na dwóch różnych biegunach i jednej, której powinno zależeć dużo bardziej, to Senatorowie zagrali zbyt kiepsko. Z posiadania krążka 61% strzelili co prawda całkiem niezłą liczbę goli, ale bronili słabo i stracili ich tyle samo.
Do zobaczenia zdecydowanie w całości długa seria rzutów karnych, bo to mogły być jedne z ostatnich karnych jakie w tym sezonie dane wam będzie oglądać i było ich aż siedem rund. Do reszty wystarczy wam skrót – aż połowa, czyli cztery z ośmiu goli, padło z special teams.
Erik Karlsson grał aż przez 30 minut po tym jak opuścił jeden mecz z powodu lekkiej kontuzji. Moim jedynym wytłumaczeniem na to, żeby grać w takiej chwili tak długo swoim najlepszym zawodnikiem jest jego chęć powalczenia o Norris Trophy. Szwed chyba czuje krew i wie, że kilka dobrych występów na finiszu sezonu zasadniczego mogłoby mu dać szansę wyprzedzić Brenta Burnsa w „notowaniach”.
Dla mnie i tak zasłużył na tę nagrodę, bo z ofensywnych obrońców zrobił największe postępy w obronie. Jest najlepiej blokującym strzały zawodnikiem ligi – 201 BLKS. A może chciał po prostu zagrać ostatni raz w Joe Louis Arena, która odejdzie do lamusa po tych rozgrywkach?
Środkowy palec od NHL dla IO, lokaut w drodze, zło, które można zrozumieć:
Zacznę od usprawiedliwienia tego, co dalej napiszę. Jestem wielkim fanem igrzysk olimpijskich i turnieju hokejowego. Pierwszy raz zobaczyłem hokej w telewizji właśnie podczas transmisji z Na
__________________________________
Aby czytać dalej
Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.
Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, a o naszej rzetelnośći i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 30 dni | 22 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 90 dni | 50 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 180 dni | 90 zł |
Nie rozumiem biznesowego aspektu decyzji o braku udziału w IO. NHL ma ograniczone możliwości zwiększania zysków w USA bo nigdy nie będzie bardziej popularne niż NFL czy MLB. Ma natomiast zdecydowanie większy potencjal na zwiększanie zysków poza Ameryką. Takimi decyzjami jest on marnowany. W wielu krajach w Europie nfl zaczyna byc popularniejsze od nhl.
Miała być ekspansja na Azje a liga sama rezygnuje z pokazania się w prime time na tym kontynencie.
NHL musi przede wszystkim walczyć na własnym podwórku. I przerwa olimpisjka mocno w tej walce przeszkadza. Tym bardziej, że mecze będą w środku nocy.
MKOL jest wg mnie najbardziej obłudną organizacją ze wszystkicj zajmujących sie sportem. Także kij im w ich parszywy nos.
Comments are closed.