Mocno obsadzona filmami, gifami, memami szybka ale i dokładna pigułka z nocnych wydarzeń ze świata NHL!

Dniówka:

Od czasu rozpoczęcia play-offów spałem łącznie 10 godzin. Też tak masz? Jeśli tak to wiedz że nie jesteś sam. Zbieg kilku rzeczy na raz sprawił, że ostatnie Nocne Zmiany pisał dla was Adrian Kowal, ale wcale nie znaczy to że nie oglądałem tamtych meczów. Wręcz przeciwnie, widziałem jakieś 75% całych play-off, ale dni miałem tak zajęte że nie dawałem rady dla was pisać.

Nie jestem w stanie dziś wyróżnić żadnego spotkania – wszystkie były dobre i miały to coś. Naturalnym wyborem powinno być dla was Maple Leafs – Capitals. To miały być starcia Dawida z Goliatem, ale wcale tak nie wyglądają. Młodzież z Toronto jest świetna, a Mike Babcock nie kombinował zbyt wiele i poszedł na wymianę ciosów.

Najwięcej szans bramkowych (w sumie aż 32), najdłuższy mecz tej nocy (92 minut), 105 HITS (!). Inną rzeczą jest to, że Caps sami dali szansę niżej notowanemu rywalowi robiąc 28 gva i wygrywając tylko 39% bulików. To za mało i mimo jednej z najlepszych defensyw regular season, Klonowe Liście zdobywały gole i wygrały za sprawą niesamowitego Kaspari Kapanena (więcej o nim dalej).

Wciąż uważam że kultura gry stoi po stronie Stołecznych i to ich z czasem będzie na wierzchu. Póki co już wyeliminowanych zostało wiele bracketów, w których spodziewano się „sweepu”. Nie sądzę jednak aby nie awansowała przez pierwszą rundę drużyna, która potrafi robić taki atak pozycyjny, tak zamykać w tercji rywala jak Waszyngton. Patrz bramka Backstroma, prawie dwie minuty grania krążkiem w tercji ofensywnej, grania z tempem i energią. W końcowej fazie tego „ciśnienia” po prostu zabrakło Toronto nóg do obronienia się:

Dogrywka była też w starciu Sens i Bruins, ale to był zupełnie inny mecz. Tu grano o pół godziny mniej, a zrobiono prawie tyle samo uderzeń ciałem (105) co już powinno dać wam do myślenia. Tak to był dużo „cięższy” mecz, ale nie to żeby nie miał swojego uroku. Jeśli będący w lidze 12 lat Dion Phaneuf mówi że strzelił najważniejszego gola w swojej karierze to wiedz, że warto to zobaczyć. Były też fajne momenty, pierwszy od dwóch lat gol MacArthura, bramka w osłabieniu Schallera.

Boston miał tutaj prowadzenie 3:1, Senatorowie popełniali dużo błędów (22 gva), ale na koniec dnia zabrakło doświadczenia i spokoju w obronie właśnie Niedźwiedziom. Czwarty mecz z rzędu z ich składu wypadł „ktoś”, tym razem Adam McQuaid. BOS grali też bez Colina Millera, Brandona Carlo i Toreya Kruga.

Skup się teraz i powiedz kto

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni22 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni50 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni90 zł
Anuluj

4 KOMENTARZE

Comments are closed.