Mocno obsadzona filmami, gifami, memami szybka ale i dokładna pigułka z nocnych wydarzeń ze świata NHL!

Mecz dnia: Blue Jackets vs Rangers

Drugi w tej lidze „power play” został zatrzymany na 0/4 przez Rangers, mało tego Blue Jackets stracili pierwszego SHG w sezonie! To trzeba docenić i chociaż mecz był bardzo równy to właśnie special teams – coś co często wynosiło CBJ na poziom wyżej w takich meczach – tym razem zmusiło ich do kapitulacji. Ogólnie przyjął bym 0/9 w power play w całym meczu jako minus, ale ten SHG wyrównał tę stawkę.

Gola w osłabieniu zdobył dosyć nietypowo Dan Girardi (jego drugi SHG w karierze, ostatni w 2009 roku – już wiecie czemu się dziwię). Potem bez jakiejś wielkiej drużynowej akcji trafił Kevin Hayes. Takie klasyczne ładne „coś” trafiło się gościom dopiero na sześć minut przed końcem. Game-winner w wykonaniu Jimmy’ego Veseya to gol, na którego warto było czekać. Warto wspomnieć Anttiego Raante, który wraca powoli na pełne obroty i wystartował pierwszy raz od 14 stycznia między słupkami.

Równina w Metropolitan staje się nie do zniesienia. Tak wygląda sytuacja za plecami prowadzących komfortowo (dziewięć punktów przewagi) Washington Capitals:

2. Penguins – 75 pkt w 54 grach
3. Blue Jackets – 75 pkt w 55 grach
4. Rangers – 75 pkt w 56 grach

A żeby było ciekawiej terminarz cały czas będzie nam się kręcił w okół bezpośrednich starć tych ekip.

Blue Jackets kontra Penguins: 17 lutego i 4 kwietnia

Rangers kontra Penguins: 31 marca, 9 kwietnia

Rangers kontra Blue Jackets: 26 lutego

Najbliższe starcie już 17 lutego pomiędzy Columbus i Pittsburghiem, będę komentował z Grzegorzem Mędrzejewskim w TVP Sport. Każdy z tej trójki byłby liderem, gdyby grał w Dywizji Atlantyckiej lub Pacyficznej oraz zajmowałby drugie miejsce w Dywizji Centralnej.

Mecz dla koneserów: Flames vs Coyotes

Coyotes stworzyli tylko pięć dogodnych okazji strzeleckich, ale byli wysoce skuteczni w Calgary. Płomienie popełniły sporą liczbę strat (12) i zmarnowały aż pięć okazji w power play. Źle rozpoczęli mecz choć w 1T oddali aż 19 strzałów, jakim więc sposobem przegrali tę odsłonę 0:1 i kolejną 0:3?

Winni? Może pięciodniowa przerwa w zmaganiach Flames wybiła ich z rytmu? Tego do końca nie wiemy ale rzeczywiście poczynania hokeistów Calgary były bez tego ostatniego szlifu, który zazwyczaj mają drużyny będące w gazie. Przed tym przymusowym odpoczynkiem Fames wygrali 4 z 5 meczów i wydawali się być w wysokiej formie.

Z punktu widzenia gospodarzy to koszmarny wynik, bo oni walczą o play-off i brakuje im jednego punktu do ósmej pozycji. Kojotom dobre wyniki raczej wyznaczają tylko wciąż enigmatyczny kierunek. Nie potrafię się jednak podniecić tą ekipą nawet gdy ma tak na prawdę najlepszy okres w sezonie. Powinienem, bo młodych graczy z talentem jest tam sporo, ale patrząc na to w jakim systemie grają i czego mogą się obecnie uczyć nie jestem wcale optymistą i „fanem” obecnych Coyotes.

Walentynki z Rekinami:

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.

Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni22 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni50 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni90 zł
Anuluj