Praca ochroniarza na imprezach sportowych nie jest tak łatwa jak się wydaje. To nie tylko stanie i gapienie się w zegarek, bo gdy zaczyna robić się gorąco ludzie oczekują od Ciebie natychmiastowej pewnej interwencji w granicach Twoich uprawnień. Ten starszy Pan, którego zobaczycie na filmiku poniżej, wyglądał na trochę przestraszonego, ale wywiązał się ze swoich obowiązków doskonale.

Nie pozwolił nienaturalnie pobudzonemu kibicowi New Jersey Devils na przemieszczenie się w kierunku innych ludzi, zapobiegając w ten sposób eskalacji konfliktu. Do sytuacji doszło w Pittsburghu dwa tygodnie temu, gdy Pingwiny podejmowały Diabły. Gdy przyszło wsparcie zwariowanego lub po prostu będącego „pod wpływem czegoś” fana New Jersey wyprowadzono. Kibicowanie na „wyjazdach”, wspieranie swoich w obcych halach i dumne noszenie bluzy swojego zespołu to świetna postawa.

Ale gdy ktoś robi z siebie przygłupa, wystawia kiepskie świadectwo całemu środowisku kibiców. Takie rzeczy zdarzają się także w NHL!