Nie istnieje propaganda, uśmiech spikerów czy program w TV, który ukryje przed kibicami wyniki ukochanej drużyny. Nie pomogą obietnice sukcesów w przyszłości, wspomnienia sukcesów z przeszłości, czy uśmiechnięta atrakcyjna kobieta opowiadająca o tym, co dziś zrobiła Twoja ulubiona ekipa z NHL. Niektóre drużyny wywołały u swoich fanów wstyd, a wieloletni brak pucharu, awansu, a czasem po prostu innego miejsca niż ostatnie, spowodowało reakcje fanów, którzy dosadnie okazują, że mają dość.

#3 – By było ci wstyd przed Twoją własną publicznością

Kibice, którym zbyt długo pani doktor aplikuje kroplówkę z porażki, reagują na to lekarstwo bardzo brutalnie. Tak jak kibice Canucks w 2013 roku, gdy ich drużyna rozpoczęła sezon od ciężkich batów z ręki Anaheim Ducks. Część kibiców wstaje i ironicznie bije brawo drużynie przeciwnej, część po prostu „buczy” na swoich z wściekłości, że wydali pieniądze na bilet, a po kilku miesiącach hokejowej posuchy przyszło im oglądać swoich pupili zbierających resztki formy z własnego lodu.

Najbardziej bezlitośni kibice jednak mieszkają w Montrealu. Ich Canadiens rozpoczęli w styczniu passę bezwarunkowych kapitulacji wobec wszystkiego, co mierzyło się z nimi w hokeja. Wściekli fani, rozpieszczeni serią zwycięstw, postanowili wymierzyć sprawiedliwość drużynie pastwiąc się nad ich najlepszym zawodnikiem – P.K. Subbanem. Kilkanaście tysięcy gardeł buczało i zdawało się płakać, jak śląskie dziecko przy wjeździe do Sosnowca.  Gdy kibice buczą na własnego zawodnika, jest to oznaka końcowego stadium zmęczenia materiału.

 

#2 Patrz mi prosto w oczy, gdy mnie ranisz

Gdyby świat był z założenia sprawiedliwy, kibice Oilers dostawali by już od Kanady i Korony Brytyjskiej zasiłki i talony na psychoterapię. Edmonton Oilers – spadkobiercy legendy Wayne’a Gretzky’ego, Marka Messiera czy Jarri Kurri – dziś są świadkami kolejnego niezwykłego osiągnięcia – drużyna ma już 3 pierwsze wbory w drafcie w ostatnich 4 latach, i wciąż zahacza brzuchem o ligowe dno. Więcej współczucia budzi chyba jedynie sytuacja fanów Columbus Blue Jackets (kilkanaście lat istnienia, dokładnie jeden udział w Play-off).

W 2014 roku, po porażce 1:7, fani Oilers postanowili z bardzo bliska dać upust swojej frustracji i wykrzyczeć wszystko swojej drużynie, gdy ta ze spuszczonymi głowami schodziła do szatni. Fani buczeli, wyzywali i klęli na „Olejarzy”. Wstyd poczuli wszyscy – od fizjoterapeuty po bogu ducha winnego rezerwowego bramkarza. Bycie Kanadyjską drużyną hokejową zobowiązuje – choć w ostatnich latach ciężko dojść, do czego konkretnie.

 

 

1# Wstyd mi, że Ci kibicuję

a4a3.jpd

Moim zdaniem najbardziej bolesny akcent, jaki można ujrzeć na własnym lodzie, wśród własnej publiczności. KIbice, którzy wstydzą się tego, że są Twoimi kibicami. Zagorzali fani takich ekip jak Maple Leafs, Canucks, Oilers – czy ostatnio wspomnianych Canadiens, mają wiele powodów, by rozmyślać nad nowymi sposobami przekazania swojej ekipie środkowego palca. Jakiś czas temu w Toronto zapoczątkowała się moda na „paper bag fans”, czyli fanów z papierowymi torbami na głowach.

a1„Torbogłowe” postacie symbolizują wstyd, jaki czują kibice wobec występów swoich Maple Leafs. Czasami na torbach pojawiają się napisy typu „Wyślijcie Burke’a na emeryturę”, lub „Tęsknie za Matsem (legendarnym kapitanem Maple Leafs)”. Na początku było to kilka osób, jednak w pewnym momencie kamery telewizyjne miały spory problem, by nie natknąć się na papierową torbę ukazującą zażenowanie kibiców. Moda szybko rozprzestrzeniła się po Kanadzie – na fanów Flames oraz Canadiens.

W USA pierwszą ofiarą takiej demonstracji padli San Jose Sharks za brak awansu do Play-off w zeszłym sezonie. Moda ta dotyka już nieco starsze, bądź bardzo stare kluby, gdzie chodzenie na mecze jest rodzinną rozrywką i tradycją od pokoleń – gdzie bardzo często już któreś pokolenie z kolei jest zmuszone kibicować swojej drużynie, gdy ta ledwo trafia w krążek. O dziwo takiej reakcji póki co uniknęli Columbus Blue Jackets, Arizona Coyotes czy Buffalo Sabres – choćw przypadku tych ostatnich może to być już jedynie kwestia czasu.