W serialu „Przyjaciele”, Chandler Bing opisuje hokeistów jako „wkurzonych Kanadyjczyków bez zębów”. W  wielu przypadkach jest to racja, pomijając fakt, że podobnie jak próchnica – krążek nie zna przynależności narodowych ani rasowych. A oto najciekawsze sytuacje, po których Panowie będą musieli „wyhodować” czwarte zęby!

3. Pascal Dupuis (Pittsburgh Penguins)

Niestety hokej to nie Counter Strike – nie da się wyłączyć opcji „friendly fire”. Pascal Dupuis obrywa kijem od kolegi z zespołu – Krisa Letanga. Kij trafia w szczękę zawodnika, jak Olek do monopolowego. Od tej pory, rację bytu ma „Pascal – po prostu gotuj”, ale „Pascal – po prostu gryź” już niekoniecznie. Co w takiej sytuacji robi piłkarz ? Umiera z bólu, mdleje, i zostaje zniesiony na noszach. Co robi hokeista? wyjmuje poluzowane uzębienie, jak nie pasujące klocki Lego.

2. Daniel Alfredsson (Detroit Red Wings) 

Wtedy już zawodnik Detroit Red Wings, zachował się nie tylko jak twardziel – ale i czyścioszek. Szwed, który słynął z genialnej techniki i totalnej nieumiejętności uśmiechania się, nie tylko nie rozpłakał się po utracie kilku zębów – ale nawet znalazł je na lodzie i pozbierał. „Alfie” otrzymał potężny, niezamierzony cios kijem pod bandą który sprawił, że jego zęby wyleciały z jego ust szybciej, niż Kamil Durczok z TVN-u. Jednak Szwed – jak przystało na twardziela, lidera i weterana – nie przejął się tym faktem i potraktował to jako kolejny dzień w pracy.

1. Jeremy Roenick (Phoenix Coyotes)

Derian Hatcher wkomponował napastnika Kojotów w bandę z prędkością Pendolino – gdyby te mogło jeździć jak trzeba. W czasach tzw. starszej NHL – takie zagrania były na porządku dziennym, a ówczesny obrońca Dallas Stars kochał się w takich zagraniach jak Francuzi w ogłaszaniu kapitulacji.

Po tym incydencie, J.R. daje pokaz rezultatów zderzenia z czołgiem z Dallas – do kamery przy bandzie gustownie porusza swoją złamaną dolną szczęką. Krew leje się strumieniami, a sam Roenick wydaje się wręcz mieć ubaw z całęj sytuacji. Przez kilka następnych tygodni, Jeremy musiał grać z idiotycznie wyglądającym ochraniaczem, w którym jego kask wyglądał jak futurystyczny sedes.

 

Znacie inne spektakularne przypadki utraty uzębienia przez hokeistę? Dawajcie w komentarzach!