Istny powrót do przeszłości w śpiewającym wydaniu zgotować chce nam Electric Company Theatre z Vancouver. Artyści z Kolumbii Brytyjskiej poszukują uczestników zamieszek, do których doszło po ostatniej finałowej porażce Canucks. Z pomocą orkiestry prowadzonej przez Johna Korsruda powstać ma musical na temat pamiętnych rozruchów z 2011 roku.
Teatr ogłaszał w mediach społecznościowych chęć współpracy z uczestnikami zamieszek. Artyści mają nadzieję, że znajdą się osoby, które podzielą się swoimi wspomnieniami oraz doświadczeniami. Jak na razie zgłaszają się sami obserwatorzy, dojście do sprawców może być nieco utrudnione zważając na to, że w minionym roku wymierzono kary trzystu uczestnikom rozruchów.
Premierę zapowiedziano na wiosnę 2017 roku, projekt opierać się ma na materiałach archiwalnych z wydarzeń, wywiadach z osobami postronnymi, w tym stróżami prawa, ekspertami sportowymi, występach na scenie tancerzy, aktorów, a także, w co teatr głęboko wierzy – samych uczestników.
Nie po raz pierwszy ktoś stara się zbratać hokej z musicalem. Ostatni taki pomysł okazał się kompletną klapą. Mowa o Score: A Hockey Musical, który do kanadyjskich kin trafił w 2010 roku. Film nie zebrał przychylnych ocen, może przez sztywną grę ojca Wayne’a Gretzky’ego, a może przez te układy taneczne podczas meczów. Kto wie? Miejmy tylko nadzieję, że autorzy nie powielą błędów poprzedników. Błagamy, nie angażujcie w to Olivii Newton-John.