Wielki mecz w Nowym Jorku, Owieczkin na granicy rekordu, dramat Maple Leafs i złośliwy Voracek. Zobacz, co działo się w sobotnich meczach w NHL.

ACH

499 – to zdecydowanie liczba soboty w NHL. Na niej zatrzymał się bowiem licznik Aleksandra Owieczkina – jeden z najwspanialszych strzelców w historii ligi po dwóch trafieniach w meczu z New York Rangers potrzebuje jeszcze jednego gola do magicznej granicy 500 bramek w karierze!

Rosjanin i jego Washington Capitals w sobotnim hicie pokonali New York Rangers 4:3 po dogrywce. Goście ze stolicy w trzeciej tercji wypuścili prowadzenie 0:2, lecz na 6 sekund przed końcem doprowadzili do wyrównania. W dogrywce to właśnie „Ovi” wziął sprawy w swoje ręce:

Kapitan Stołecznych już dziś w nocy będzie miał okazję świętować ten piękny jubileusz – wystarczy, że tylko raz pokona Craiga Andersona (lub Andrew Hammonda). O swoim potencjalnym wyczynie Aleks wypowiedział się w… swoim stylu: „Strzelę to strzelę. Jeżeli nie, to zostało jeszcze trochę meczów. Myślę, że prędzej czy później uda mi się strzelić chociaż jednego  gola…”

Anthony „Peter Forsberg” Duclair. Arizona Coyotes pokonuje bezzębnych Nashville Predators 4:0.

ECH

Gol Owieczkina w dogrywce to „Aleks w pigułce”, cała kwintesencja jego talentu. Pierwszy gol Rosjanina nie był tak ładny, choć asysta… Dana Girardiego – pierwsza klasa. Taką „patelnię” wykorzystałby nawet John Scott.

 

UPS

Ostatnie wyniki Toronto Maple Leafs napawały optymizmem nawet najbardziej doświadczonych porażkami fanów Klonowych Liści. Podopieczni Mike’a Babcocka grali po prostu niezły hokej, byli konkurencyjni w każdym spotkaniu i mozolnie gonili Ottawa Senators czy Boston Bruins. Oczywiście nikt nie robił sobie wielkich nadziei na playoffy, niemniej dzisiejsza klęska z San Jose Sharks (7:0) przypomniała Liściom najczarniejsze momenty ostatnich lat:

 

https://www.youtube.com/watch?v=94X6wWayrgs

 

Jakub, oddaj krążek liniowemu!

https://twitter.com/myregularface/status/685896188130791424