Trzeci dzień Mistrzostw Świata Juniorów przyniósł ogromną dawkę hokeja – nawet ci najbardziej spragnieni muszą czuć się nasyceni. W poniedziałek odbyły się cztery mecze fazy grupowej, a jeśli ktoś akurat miał dzień wolny, mógł oglądać hokej przez ponad 8 godzin bez przerwy! W grupie A Szwedzi zmierzyli się w hicie ze Stanami Zjednoczonymi, a podrażniona porażką z USA Kanada zagrała z Danią. W drugiej grupie sąsiedzki bój stoczyli Czesi ze Słowakami, a Finowie podjęli Rosję.
Mecz dnia:
Miano najlepszego spotkania mogło przypaść tylko jednemu widowisku. Genialne zawody zagrali bowiem gospodarze i reprezentacja „Sbornej”. Na początku ton rywalizacji nadawali „Suomi”, a zwłaszcza trio Patrik Laine-Sebastian Aho-Jesse Puljujarvi. Gola otwierającego wynik zdobył Aho po asystach młodziutkich skrzydłowych. Co prawda Rosjanie wykorzystując grę w przewadze doprowadzili do remisu (Kirył Kaprizow), jednak jeszcze przed upływem pierwszej tercji po asyście Puljujarviego Laine wyprowadził Finlandię na 2:1. Zaraz na początku drugiej tercji trzecie kluczowe podanie zaliczył Puljujarvi, a na 3:1 podwyższył Aleksi Saarela.
Wydawało się, że Rosjanie po męczarniach z Czechami potwierdzają swoją słabą dyspozycję, tymczasem Finowie ulegli kompletnemu samozniszczeniu i druga część meczu zakończyła się wynikiem 3:5! Cztery gole dla Rosjan zdobyli kolejno Andriej Swietłakow, Paweł Kraskowski, Władysław Kamieniew oraz Alexander Połunin. „Suomi” otrząsnęli się z niewiarygodnej zapaści w drugiej minucie trzeciej tercji, kiedy po długich debatach i wielu powtórkach wideo uznano, że krążek po strzale Saareli całym obwodem przekroczył linię bramkową i mieliśmy już tylko 4:5. Pogoń Finów zakończyła się w momencie zdobycia szóstego gola przez Rosję. Radeł Fazlejew ustalił wynik spotkania na 4:6 na sześć minut przed końcem.
Warto nadmienić, iż „Sborna” wykazała się doskonałą skutecznością w powerplay. Wykorzystali aż trzy z czterech okazji, gdy grali o jednego gracza więcej.
https://www.youtube.com/watch?v=wZAI0ucZHxA
Zawodnik dnia:
Linus Soderstrom. Szwedzki bramkarz był po prostu bezbłędny w starciu „Tre Kronor” z ekipą Stanów Zjednoczonych. Amerykanie od samego początku meczu całkowicie dominowali na lodowisku – w pierwszej tercji oddali aż 17 strzałów, a w drugiej uderzali na bramkę Soderstroma aż 22 razy! Szwedzi mieli ogromny kłopot z bronieniem się przed nacierającym rywalem, w dodatku nie pomagały seryjnie łapane minuty karne. Między 26. a 46. minutą gry Skandynawowie aż pięć razy lądowali w boksie, jednak golkiper draftowany przez NY Islanders bronił niczym w transie. 46 odbitych krążków i czyste konto – wielka sprawa. Tak bronił dziś Linus (polecamy zwłaszcza okolice 35 sekundy):
https://www.youtube.com/watch?v=KGq0hBQG5rI
Wydarzenie dnia:
David Pastrnak – to nazwisko wielu z was powinno już kojarzyć. Młody Czech już zdążył pokazać się jako nietuzinkowy talent na taflach NHL w barwach Boston Bruins. 19-latek ostatnio nie mógł grać z powodu kontuzji stopy, lecz menedżer Niedźwiadków zapowiedział, że jeżeli tylko wyleczy uraz a w zespole nie pojawią się nowe kontuzje Pastrnak dołączy do czeskiej kadry zaraz po zniesieniu tzw. roster freeze, czyli świątecznego „zamrożenia” składów. Bruins dotrzymali sowa, Pastrnak jest już razem z reprezentacją w Helsinkach. Zdążył nawet zagrać ze Słowacją, niestety zastąpił w składzie drugie największe nazwisko – z kontuzją wypadł Czechom Paweł Zacha. To ważna informacja w kontekście układu sił na całym turnieju, bowiem „Pepiki” ze zdrowym Zachą i Pastrnakiem mogą powalczyć nawet o medale.
Wyniki 3. dnia WJC 2016:
Czechy-Słowacja 2:0
Finlandia-Rosja 4:6
Szwecja-USA 1:0
Kanada-Dania 6:1
Terminarz na 4. dzień WJC:
15:00 Białoruś U20 – Rosja U20 -:-
19:00 Szwajcaria U20 – Kanada U20 -:-