Jon Cooper – trenerskie objawienie

Coraz częściej na ławkach trenerskich zespołów w NHL widzimy młodych szkoleniowców, często nie posiadających żadnego wcześniej doświadczenia w prowadzeniu drużyn tak wysokiej klasy. Jednym z takich trenerów był dwoma laty Jon Cooper, aktualny coach Tampa Bay Lightning.

Tekst ten piszemy z okazji podpisania przez Coopera kilka dni temu podpisał nowy wieloletni kontrakt z organizacją z Florydy. Praca Jona w Tampa Bay została doceniona i wszystko zapowiada, że przynajmniej przez kilka najbliższych sezonów powinniśmy go widzieć na ławce trenerskiej Błyskawic.

Cooper to 48. letni szkoleniowiec pochodzący z Prince George w Kanadzie. Wielkiej kariery zawodniczej nie zrobił, skupił się raczej na prowadzeniu zespołów, wpierw niższych amerykańskich lig, aby przebijać się kolejno o kolejne szczeble rozgrywek. Pierwszym trenerskim sukcesem Coopera było poprowadzenie juniorskiej ekipy Metro Jets grającej wówczas w lidze Central States Hockey League do zdobycia Silver Cup – mistrzostwa drugiego poziomu rozgrywek juniorskich hokejowych w Stanach Zjednoczonych.

Potem przyszedł czas na poprowadzenie innych dwóch zespołów, z którymi Cooper również odnosił spore sukcesy. Wpierw było to St. Louis Bandits, z którymi to Jon zdobył dwa mistrzostwa ligi NAHL, a potem Green Bay Gamblers z ligi USHL. Z ekipą tą Cooper zdobył w 2010 roku Puchar Clarka.

Takie osiągnięcia Coopera na niższych szczeblach rozgrywek już wtedy przykuły uwagę działaczy Tampa Bay Lightning. W 2010 roku został on zatrudniony jako trener ówczesnej afiliacji Lightning w AHL – Norfolk Admirals i… zdobył z nimi Puchar Caldera w sezonie 2011/2012. Wszędzie gdzie pojawił się kanadyjski szkoleniowiec tam pojawiały się mistrzowskie tytuły. Po tym osiągnięciu Cooper otrzymał także nagrodę Louis A.R. Pieri Memorial Award dla najlepszego szkoleniowca w American Hockey League.

W sezonie 2012/2013 po tym jak Tampa Bay Lightning zmieniła swoją afiliację na Syracuse Crunch, Cooper został szkoleniowcem tego właśnie zespołu. Nie poprowadził go jednak zbyt długo bowiem jeszcze w tym samym sezonie rozgrywek zastąpił on ustępującego na stanowisku szkoleniowca Tampa Bay Guya Bouchera i w końcu otrzymał okazję do poprowadzenia drużyny na hokejowych wyżynach. W swoim debiutanckim sezonie Jon zdążył poprowadzić Błyskawice w 16. meczach. Start miał dosyć przeciętny bowiem bilans tych spotkań to 5-8-3, a Tampa Bay ostatecznie znalazła się daleko poza stawką drużyn wchodzących do play-off.

W kolejnym sezonie, 2013/2014 było jednak już znacznie lepiej. Błyskawice zakończyły ją na drugiej lokacie w Dywizji Atlantyckiej, zakwalifikowały się rzecz jasna do play-offów, ale tam odpadły w pierwszej rundzie.

Praca Coopera w Tampa Bay powoli zaczyna przynosić efekty. Niewiele brakowało, aby Jon ponownie w pierwszych latach swojej pracy z nową drużyną zdobył z nią mistrzostwo ligi. Lightning to przecież tegoroczny finalista Pucharu Stanleya. Nie można jednak wszystkiego mieć od razu. Cooper to wciąż młody szkoleniowiec, przed którym jeszcze długa kariera na ławce trenerskiej, niekoniecznie tylko Błyskawic.