Mija tydzień od zamachów terrorystycznych w Paryżu, które były tak naprawdę zamachem na cały cywilizowany świat. Nic więc dziwnego iż ta tragedia odbiła się ogromnym echem na całym świecie. W ostatnich dniach na wszystkich stadionach świata przed wydarzeniami sportowymi można było usłyszeć Marsyliankę i gesty upamiętniające śmierć tragicznie zmarłych osób. Nie inaczej było także w NHL.
Przez ostatnie dni na każdym lodowisku NHL ofiary zamachu zostały uczczone minutą ciszy, a na większości aren również została odegrana Marsylianka. Ataki te przeżyli również zawodnicy, szczególnie ci pochodzący z Francji.
Jednym z nich jest zawodnik Philadelphia Flyers, Pierre-Edouard Bellemare, dla którego piątek 13. listopada okazał się szczęśliwy aż do momentu napłynięcia informacji z Europy. Szczęśliwy bowiem Bellamare miał powrócić do gry po kilkunastu dniach pauzy z powodu kontuzji. Zawodnik Lotników jest jednym z dwóch graczy NHL, którzy urodzili się we Francji. Pierre-Eduard dodatkowo mieszkał w Paryżu, który nazywa swoim domem. Nic więc dziwnego, że bardzo przeżył on tą tragedię. – W jakiś sposób ta informacja odłożyła na dalszy plan wizję mojego powrotu. Cokolwiek wydarzyło się mi dwa tygodnie temu jest teraz nieistotne. W takich chwilach nie myśli się o sobie. Aktualnie nie mogę się nawet skupić na najbliższych meczach. W głowie mam tylko tą tragedię – mówił Francuz.
Matka oraz siostra Bellemare mieszkają w Paryżu. Obydwie przed piątkowymi wydarzeniami odpoczywały już spokojnie w swoich domach i nie naraziły się na jakiekolwiek niebezpieczeństwo.
https://twitter.com/NHLFlyers/status/665662894172844032/photo/1?ref_src=twsrc%5Etfw
Drugim z francuskich zawodników aktualnie aktywnych w NHL jest rzecz jasna napastnik Dallas Stars, Antoine Roussel. Gracz pochodzący z francuskiego Roubaix również nie przeszedł obojętnie obok całej tragedii. Roussel również w wywiadach posłał swoje kondolencje do krewnych ofiar, a na Twitterze dziękował wszystkim za wsparcie jego ojczyzny w tych trudnych momentach.
https://twitter.com/Rous_ant/status/665352330758393857/photo/1?ref_src=twsrc%5Etfw
Nie tylko zawodnicy francuskiego pochodzenia wyrazili swoje wyrazy współczucia. Tragedia ta poruszyła również największe gwiazdy najlepszej hokejowej ligi świata. Wśród nich był między innymi golkiper New York Rangers, Henrik Lundqvist, który wydarzenie to komentował w wywiadach oraz na Twitterze.
Reading about whats going on in Paris right now… So sad and terrifying..
My thoughts are with all the people affected by this tragedy.— Henrik Lundqvist (@HLundqvist) November 14, 2015
Wiele kibiców zgromadzonych na halach NHL poruszyły specjalne przedmeczowe ceremonie ku pamięci ofiar. Oto przykład jednej z takich ceremonii, która miała miejsce w Montrealu:
Miejmy nadzieję, że już nigdy na taflach NHL nie będziemy musieli wspominać ofiar zamachów terrorystycznych.