Niepisana hokejowa tradycja to krążki podawane przez zawodników, trenerów, dziennikarzy dla najmłodszych fanów przychodzących na mecz. Taka procedura miała mieć tez miejsce podczas meczu Pittsburgh Penguins z Buffalo Sabres. Dan Bylsma przerzucił przez pleksę gumę skierowaną dla młodego fana Pingwinów.
Problem w tym, że jakiś ograniczony umysłowo dorosły człowiek rzucił się na krążek jak szczerbaty na suchary i za nic w świecie nie wziął pod uwagę, że to nie było dla niego. Do myślenia nie dało mu nawet „buczenie”, reakcja pozostałych fanów na jego egoistyczne zapędy. Na szczęście z pomocą przyszła hokejowa maskotka Pingwinów i sytuacja została uratowana. Całą sytuację można zobaczyć TUTAJ:
You deserve it, little man! pic.twitter.com/vSVPEPtWpL
— Pittsburgh Penguins (@penguins) październik 30, 2015
Dzieciak dostał nie tylko krążki, ale też hokejową bluzę. Brawo dla organizacji Pittsburgh Penguins za taką reakcję.
Człowiek, który chciał okraść dziecko z wspaniałej chwili (i cześciowo to zrobił) po chwili opuścił swoje miejsce i nie był już na nim widziany w trakcie meczu. Mamy nadzieje, że dotarło do niego jakim jest bęcwałem i najnormalniej w świecie spalił się ze wstydu.
Internet jak zawsze w takich sytuacjach pełny jest skrajności (przykładowe wpisy)
Gdybym był w pobliżu, stłukłbym tego tłuściocha na kwaśne jabłko. To było odrażające zachowanie. Już na pierwszy rzut oka widać jakim człowiekiem jest ten gość, gruby staruch, który nie miał skrupułów zabierając krążek sprzed oczów dzieciaka – internauta Roy
Inna opinia
Całkowicie pochwalam to co zrobił staruch, mały musi się uczyć, że w życiu nie ma nic za darmo – internauta Anonymous