Po raz trzeci zasiadam z Adrianem do wirtualnego stołu, jesteśmy odmienieni mamy nowe intro i coś w stylu nazwy – wciąż nad tym pracujemy. Popijając prawdziwa kawę podejmujemy ważne dla przyszłości NHL i hokeja w ogóle tematy. Na początku wtopa, wpadka. Nagraliśmy półtorej godziny, cieszyliśmy się jak dzieci, a okazało się że na mp3 nie ma nic poza głuchą ciszą i szumem fal. Podejmujemy jednak trudy i przeżywamy istny „Dzień Świstaka” (pamiętacie film?).
Tematy są ważne, ale na tyle jeszcze zagmatwane i zniekształcone w medialnym przekazie, że sami się w nich gubimy. Dobrze że jest nas dwóch bo w końcu wychodzimy z tego z twarzą. Obraz słonecznej Florydy i 30 lekko spoconych i strudzonych panów w średnim wieku zostawiamy z nadzieją, że są to zmiany na lepsze.
Wcinamy hamburgery razem z obecnie trwającą modą na „Hamburglara”. Przy tej okazji wspominamy też to, w jak duże buty musiał wejść Cam Talbot i fakt, że zrobił to świetnie. Próbujemy przewidzieć jaka przyszłość czeka obu bramkarzy, z jednej strony tak różnych, a z drugiej podobnych do siebie.
Bonusowo radzimy w rozmowach z kierownictwem waszego zakładu pracy: nigdy, ale to przenigdy nie mówcie do szefa żeby zamknął japę. To że udało się Joe Thorntonowi nie znaczy, że uda się też wam.
Wersja do ściągnięcia: http://www53.zippyshare.com/v/5HLc4AvN/file.html