Czeski skarb, o który Rekiny dbają jak mogą

Jego starszy brat Jaroslav jeszcze niedawno cieszył swoimi umiejętnościami tyskich kibiców, występując w ekipie GKS-u, tymczasem Tomáš Hertl to nowa siła San Jose Sharks. Facet, który głośno krzyczy z lodowiska, że gotów jest zastąpić dotychczasowych liderów-weteranów tej drużyny. Grzechem byłoby powiedzieć o 25-letnim napastniku, że był niezauważalny w sezonie zasadniczym, ale rewelacyjna forma z play-offów przyćmiła pierwszą część rozgrywek.

Prażanin fazę zasadniczą skończył na fotelu klubowego wicelidera rankingu najskuteczniejszych. Rozegrał 77 spotkań, w których zdobył 74 punkty, strzelając 35 bramek i 39 razy zaliczając kluczowe podania. Lepszym strzelcem okazał się jedynie Joe Pavelski, który pokonywał bramkarzy rywali 38-krotnie. W play-offach Hertla wyprzedziło w ilości zdobytych „oczek” aż trzech klubowych kolegów, ale 25-latek pokazał, że stać go na przejęcie pałeczki lidera drużyny.

Od dekady wizytówką Sharks jest Joe Thornton, który miano to dzielił z Patrickiem Marleau, zanim ten nie przeniósł się po sezonie 2016/17 do Toronto Maple Leafs. Równie mocno rozpoznawalny jest filar defensywy Brent Burns, nie tylko ze względu na swoją skuteczność (to on zdobył najwięcej punktów w sezonie zasadniczym), ale również przez swoją ciekawą osobowość i wygląd. Któż nie zna jego brody, albo tatuaży, czy też nie słyszał o jego kolekcji zwierząt? Kolejnym wielkim był kapitan Pavelski. Ta postać, tak jak i wcześniej wymienione, mocno utożsamiana jest z ekipą z zachodniego wybrzeża.

Nikt nie ma zamiaru odbierać tym hokeistom ich pozycji w ekipie z San Jose, ale spójrzmy jaką rolę odegrał w rywalizacji w play-offach Hertl. Po meczu numer pięć pierwszej rundy,

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.