Nie tylko Dahlinem żyje Buffalo – ciekawe “znalezisko” – Hunter Shepard

W momencie pisania tego tekstu Szable sprowadziły sobie do bramki Cartera Huttona. Pewnego rodzaju wichura przeszła przez miasto w stanie Nowy Jork i wywiała stamtąd wszystkich golkiperów. Oto w barwach Sabres nie zagra już Robin Lehner, barwy klubowe zmienił też (po raz tysięczny) wieczny rezerwowy Chad Johnson. O miejsce „dwójki” bić się ze Szwedem będzie walczący o powrót do NHL Scott Wedgewood. Hutton obniżył wymagania płacowe dla tego klubu, by mieć pewną pozycję startera. Okazuje się jednak, że lada chwila może mieć z tym problem – na obozie rozwojowym pojawił się bardzo obiecujący golkiper.

Człowiek znikąd

Mowa tutaj o Hunterze Shepardzie, który w hokeju na najwyższym szczeblu pojawił się w zasadzie pierwszy raz. Chłopak minął się również z radarami skautów i w drafcie się nie znalazł. Brak zawodnika w naborze akurat jeszcze nie świadczy o nim bardzo źle – na cały draft do drużyn trafia kilku, czasami kilkunastu bramkarzy ze wszystkich chętnych na świecie i w cale nie są to gwarantowani przyszli golkiperzy najlepszej ligi świata.

Chłopak jednak zdradza talent już od dobrych czterech lat, a najbardziej rozwinął się, grając dla Grand Rapids High. Świetne statystyki, a także bardzo dobra komunikacja z kolegami z drużyny dały mu nawet rzadki przywilej bycia golkiperem-kapitanem. Nie to jednak jest najważniejsze. Grający obecnie w uniwersyteckiej drużynie Minnesota Duluth bramkarz został zaproszony na obóz Sabres, ponieważ jego przykuwająca oko gra i świetne statystyki nie mogły przejść niezauważone. Zawodnik więc spakował swój 20-kilogramowy bramkarski tobołek i pewnym krokiem wybrał się na obóz do Buffalo. Jak sobie radzi na ciągle trwających zajęciach?

Turniej o nic i o wszystko

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.