Wiesz gdzie mam Twój medal? Czyli problem z ambicją w hokeju

Jeśli IIHF (Międzynarodowa Federacja Hokeja na Lodzie) chce zmusić zawodniczkę Kanady, Jocelyne Larocque, by nosiła swój srebrny medal, powinna zacząć od ukarania Szweda Liasa Anderssona, który podczas Mistrzostw Świata Juniorów w styczniu rzucił wygrane srebro na trybuny.

Skoro hokeistka Jocelyne Larocque została mocno zbesztana przez IIHF za zdjęcie z szyi medalu po tym, jak jej drużyna przegrała na Igrzyskach Olimpijskich z USA, z pewnością można oczekiwać, że szwedzki nastolatek Lias Andersson poniesie jakieś konsekwencje tego, jak potraktował swój medal niecały miesiąc wcześniej.

Wedle doniesień Larocque dostała ochrzan od urzędnika IIHF, który podobno powiedział jej, że z „powodów prawnych” powinna była nosić medal, który zdjęła z szyi od razu po tym, jak jej go wręczono, gdy Kanada przegrała z USA 3-2 w karnych w finałowym meczu na Igrzyskach. Z tymi „powodami prawnymi” to trochę przesada, ale o dziwo IIHF rzeczywiście ma zasady dotyczące takich rzeczy.

Jak twierdzi rzecznik IIHF, Adam Steiss, Larocque została poinformowana o tym, że postąpiła niezgodnie z „Regulaminem Mistrzostw” zarządu, w którym zapisane jest: „Srebrny medal jest przekazywany zawodnikom oraz pracownikom zespołu, zakładają im go na szyję Członkowie Rady IIHF oraz wybrani przedstawiciele. Zawodnicy muszą z szacunkiem nosić medale na czas Ceremonii Zamknięcia oraz podczas następujących po meczu konferencji dla mediów. Jakiekolwiek naruszenie tej reguły będzie zgłaszane Komisji Dyscyplinarnej IIHF i może skutkować dodatkowymi środkami dyscyplinarnymi zgodnie z Zarządzeniem 1001 IIHF.”

Tak to wygląda. W takim razie więc, jak się to ma do sytuacji

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.