Nocna Zmiana: strzelali jak z działa, trzeci z rzędu dzień z hat trickiem

Mocno obsadzona filmami, gifami, memami dokładna pigułka informacyjna z wydarzeniami ze świata NHL!

Mecz dnia: Maple Leafs vs Blue Jackets

Nie wiem, czy chcę się zachwycać tym spotkaniem, ale na pewno jest o czym pisać. 57 strzałów w światło bramki jednej drużyny to szalona liczba. To właściwie jeden celny strzał na bramkarza na minutę gry. Ostatni raz tak wiele strzałów Maple Leafs pozwolili oddać 30 lat temu, w meczu z nieistniejącą już dziś ekipą Hartford Whalers.

Takich meczów, w których jedna z drużyn oddała 57 strzałów było w ostatnich 30 latach tylko 27. Żeby przybliżyć częstotliwość występowania takich zawodów nadmienię, że mówimy o próbie ponad 32 tysięcy spotkań sezonu zasadniczego. Taki mecz zdarza się więc raz na 1200 spotkań…

Jakkolwiek ten mecz by się nie skończył, a skończył się pozytywnie dla Toronto, nie można ocenić ich wygranej zbyt wysoko. Posiadali krążek tylko w 34-procentowym wymiarze corsi; to ich najgorszy pod tym względem mecz w sezonie. Uratowały ich dwie postaci: Frederik Andersen, który obronił 54 strzały i ustanowił rekord swojej kariery (o pięć interwencji więcej niż jego poprzedni career-high) oraz Nazem Kadri, zdobywca hat tricka.

No ale nie będę tutaj sądził zwycięzców, bo jeśli o nich powiemy, że byli słabi, to co mamy powiedzieć o Blue Jackets? Że mieli pecha? Moja najbardziej znienawidzona wymówka w jakimkolwiek sporcie. To zresztą nie przypadek, że tak wiele strzałów padło właśnie z kijów Columbus, to ich taktyka na tę część sezonu, to umyślna gra nakazana przez Johna Tortorellę.

Na ile to zaplanowana rzecz? Na tyle, że od trzech spotkań Kurtki nie schodzą poniżej 50 strzałów w światło bramki rywali. Takie coś nie udawało się nikomu w lidze od lat 50. ubiegłego wieku. Jak widać po przykładzie tego spotkania, nie gwarantuje to jednak sukcesu.

Trzecia minuta gry i pierwsza sytuacja, gdy w jednym „posiadaniu” na bramkę Andersona oddane są trzy strzały, wszystkie obronione. Takich fragmentów w tym meczu było po

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.