„Są grzechy, których się nie wybacza”. Ofiary pedofilii w NHL

Trudno wyobrazić sobie bardziej obrzydliwą zbrodnię niż krzywdę wyrządzoną dziecku – o krzywdzie, jaką wyrządza dziecku pedofil nie potrafię myśleć zbyt długo, bo żołądek źle znosi takie wizualizacje. W samej NHL oraz w jej obrębie zainteresowania były niestety przypadki zawodników, którym zabrano dzieciństwo poprzez tzw. „zły dotyk”. Czasami też takiej obrzydliwości dopuszczali się ludzie bliżej, a czasami dalej, ale jednak związani z NHL. Na szczęście zawodnicy NHL nie milczeli i prędzej czy później prawda wychodziła na jaw.

Nie ma miejsca dla pedofilskiej muzyki w mieście muzyki

Jednym z pierwszych utworów granych z okazji zdobycia bramki w ojczyźnie muzyki country Nashville był utwór „Rock and Roll (Part 2)” , dosyć chwytliwy utwór wykorzystywany przy okazji wielu wydarzeń sportowych. Jednak jego autor sprawił, że muzyka ta nie kojarzy się już tak dobrze. Piosenkę napisała nieco już przebrzmiała gwiazda muzyki pop – Gary Glitter, który w 2014 roku usłyszał zarzuty o molestowanie dzieci oraz posiadanie dziecięcej pedofilii.

Ale to nie koniec osiągnięć gwiazdy muzycznej. Glitter został wcześniej deportowany z Wietnamu za molestowanie dzieci (nie jest tajemnicą, że Wietnam to raj dla wielu odchyleń nie znajdujących żadnego zrozumienia w tzw. rozwiniętym świecie). Ponadto, u Glittera znaleziono ponad 4000 zdjęć dzieci o charakterze pornograficznym.

Na reakcję nie trzeba było długo czekać. Obecnie utworem „zwycięstwa” Predators jest kawałek „I like it, I love it” stricte nawiązujący do muzyki country  i napisany przez normalnego człowieka bez chorych fantazji.

Trenował wasze dzieci…

Takie zdanie wypowiedział sędzia skazując

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Większość artykułów powstaje w czasie 1-3 godziny, inne wymagają nawet kilkugodzinnego nakładu myśli i researchu. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 9 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.

Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.