Miernik dnia: narodziny gwiazdy Matthewsa, mocny start McDavida

W tej kolumnie znajdziecie podsumowania spotkań z minionej nocy. Masz mało czasu i nie wiesz, który mecz z nocy warto zobaczyć z odtworzenia? Pomożemy! Postaramy się dla was ocenić atrakcyjność meczów oraz przy użyciu multimediów zakomunikować co się w nim działo, bez zdradzania całości.

Mecz dnia: San Jose Sharks – Los Angeles Kings

Nasza ocena:

Pierwsze dni sezonu bywają rozczarowujące, systemy gry w wielu drużynach nie działają jeszcze najlepiej, często pada zbyt dużo bramek po zbyt wielu błędach (co mi nieco przeszkadzało w wysokim ocenieniu bitw o Ontario i Albertę). W pierwszej kolejce wyjątkiem było spotkanie Rekinów z Królami – był to „close game” który spokojne mógłby się przydarzyć obu ekipom w play-off.

Logan Couture zaliczył bramkę w przewadze i asystował przy game winning goal autorstwa Brenta Burnsa. Dużo lepiej wypadły Rekiny – finaliści z poprzedniej edycji rozgrywek stworzyli aż 12 groźnych okazji pod bramką swoich rywali, pod swoją pozwolili tylko na 6 takich akcji (dane dotyczą gry 5on5). Przebieg gry odpowiadał mniej więcej temu co widzieliśmy w ostatnich play-off, a przypomnijmy że w maju Sharks wyeliminowali Kings bez większego trudu w pierwszej rundzie 4-1.

Rozpoczęło się jednak całkiem dobrze dla ekipy z Miasta Aniołów, bo Tyler Toffoli już w drugiej miucie wykorzystał liczebną przewagę. Złą decyzję podjął w tej sytuacji Justin Braun obrońca Sharks zdecydował się podwoić Kopitara widząc tu szansę na wybicie krążka, ale jeśli grasz w osłabieniu musisz takie rzeczy robić tylko mając 99% pewność sukcesu. Tu tego nie było i korytarz na groźny strzał dla Toffoliego został otwarty:

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Większość artykułów powstaje w czasie 1-3 godziny, inne wymagają nawet kilkugodzinnego nakładu myśli i researchu. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 9 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.

Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.