Transfery, spadki lub wzrosty formy zawodników oraz ruchy kadrowe jawią się zwykłemu prostemu kibicowi NHL jako news, nagłówek, ewentualnie dłuższy artykuł o jego dokonaniach i potencjalnym nowym pracodawcy. Zadziwiająco niewielu z nas jednak zakłada, że choć są to sowicie opłacani ludzie z pięknymi samochodami i domami większymi niż mieszkania całej naszej rodziny w jednym, to jednak są to dalej zwyczajni ludzie. Gorsza dyspozycja, mniej punktów w ostatnim sezonie czy totalne załamanie formy może wynikać z banalnego, ale jednak istotnego aspektu – zawodnikowi nie układa się w życiu prywatnym. Sprawy komplikują się jeszcze bardziej gdy rozstanie jest głośne, a zawodnik trafia na świecznik. Jak rozgrywają się takie perypetie?

Kiedyś to były związki

Hokej trafił na pierwsze strony „najmanówek” kilkukrotnie. Swego czasu mocno przyczyniła się do tego najpiękniejsza tenisistka lat 90. Anna Kurnikowa. Najciekawszym komentarzem wobec Rosjanki było stwierdzenie faktu, że „jakim cudem tak się nią media interesują, skoro nigdy nie wygrała ważnego turnieju” jednak portale plotkarskie i firmy produkujące bikini nie interesowały się akurat jej dokonaniami sportowymi. Dziewczyna poznała i zaprzyjaźniła się z o 10 lat starszym super-gwiazdorem rosyjskiego hokeja Pawłem Bure.

Tu pojawiły się plotki o trójkącie, w jaki uwikłała się Rosjanka, ponieważ Siergiej Fiodorow – wówczas napastnik Detroit Red Wings, przyznał się, że był żonaty z Kurnikową przez trzy lata, ale już ze sobą nie rozmawiają. Plotki głosiły nawet, że jego problemy małżeńskie i chęć ratowania związku były przyczyną jego głośnego odejścia z Detroit, gdzie spędził większość swojej kariery i zdobył kilka Pucharów Stanleya. W tym momencie życie pokazuje, że kilkanaście lat później kręcone programy typu „doku-soap” były kręcone na podstawie prawdziwych historii.

Między hokeistów Burego i Fiodorowa wkracza nie kto inny a Enrique Iglesias, człowiek, który przepięknie śpiewa, gdy nie robi tego na żywo. Mało tego, Kurnikowa musiała przed obydwoma Panami udawać co najmniej kilka lat, że nie zna Latynosa, a na SMS-y od przystojnego wokalisty musiała odpowiadać jak z „Poranku Kojota” mówiąc „Skąd wiedziałeś że kocham Enrique”? Ostatecznie Anna i Iglesias są ze sobą po dziś dzień, a panom hokeistom pozostało płakać w mercedesie i wycierać łzy dolarami.

Czarnoskóra gwiazda i narciarka alpejska

To chyba najgłośniejsza „pudelkowa” sprawa ostatnich dni. Gwiazda defensywy New Jersey Devils i utalentowana narciarka alpejska Lindsey Vonn nie są już razem. W 2019 roku polskie bagienko dowiedziało się o istnieniu takiej dyscypliny sportu jak hokej, kiedy okazało się, że zawodniczka przyjęła oświadczyny czarnoskórego defensora i oboje w blasku zachodzącego słońca wyjechali na urlop do Meksyku.

Zawodniczka pokazała się także w bikini prezentując swoje naturalne, choć nie wszędzie idealne kształty. Piękna kobieta doczekała się całej armii idealnych niewiast, które w przerwach między sukcesem, macierzyństwem i odpisywaniem adoratorom znalazły czas na skomentowanie urody Vonn w niewybredny sposób. Zawodniczka dowiedziała się, że nie jest ładna, że jest brzydsza od 60-latki z dwójką dzieci i tym podobne urocze komentarze wygłaszane  przez niechciane kobiety, którym jednak wąsata ciocia zawsze powtarzała, że są najpiękniejsze. Vonn nie przejęła się i podkreśliła, że lubi być naturalna.

Niestety, kilka dni temu w mediach gruchnęła wieść o rozstaniu pary. Naturalnie oboje nie odpuścili sobie publikacji tego faktu we wszystkich możliwych mediach z prośbą o „poszanowanie prywatności w tym trudnym czasie”. Choć oszczędzili sobie brudów i wszystkie ogłoszenia parafialne miały pełną klasę, to dużo plotkowało się na temat problemów Subbana z grą, co mogło rzutować na jego całą karierę. Rzeczywiście poprzednia kampania była jego najsłabszą od wielu lat, a Vonn również udzielała się w wywiadach głównie opowiadając o swoich klęskach i braku wiary w nią przez trenerów (co dziś wydaje się kuriozalne). Warto tu zaznaczyć, że Subban „poprawiał” między innymi po Tigerze Woodsie, a taką batalię przegrać to jak wygrać.

Aktorka i Polski Książe

Jeśli byłeś facetem, który żył w latach 90. i nie zazdrościłeś kariery i życia prywatnego Mariuszowi Czerkawskiemu, to nie żyłeś w latach 90. i nie byłeś facetem. Nie dość, że Mariusz szybko zaczął wyrastać na najlepszego zawodnika w historii Polski, to jeszcze zwrócił na niego uwagę absolutny symbol seksu tamtych lat – bardzo utalentowana aktorka Izabella Scorupco. Para poznała się na początku lat 90. i w odróżnieniu od dzisiejszych gorących związków ćpunek i pseudo-sportowców, byli to ludzie utalentowani i z wielkimi perspektywami. Scorupco, która mieszkała w Szwecji, została dostrzeżona jako aktorski talent, a Czerkawski jechał do USA grać w najlepszego hokeja na ziemi.

Para była małżeństwem, gdy Izabella otrzymała swoją najznamienitszą rolę w „Ogniem i Mieczem”, gdzie grała Helenę Kurcewiczównę. Doskonały talent aktorski i uroda, która w trakcie emisji filmu zmuszała wielu panów do myślenia o piłce nożnej sprawiały, że Mariuszowi zazdrościł co drugi dorosły Polak. Niestety małżeństwo nie przetrwało próby czasu, a choć oboje Państwo osiągnęli sukcesy w swoich branżach, to po kilku latach odnosili te sukcesy osobno. Choć gra Mariusza polepszała się z roku na rok, a rozpad małżeństwa nie zdawał się mieć przełożenia na jego grę, warto wspomnieć o parach, które poznały się w ramach spotkania dwóch talentów a nie dwóch różnych celebrytów z dwóch różnych reality show.

„Sloppy Second” i najbardziej kontrowersyjny gracz NHL

Tak zwana „Sloppy second” była przez jakiś czas partnerką najbardziej kontrowersyjnego hokeisty świata Seana Avery. Zawodnik opowiadał, że naprawdę bardzo mocno ją kochał i była to miłość od pierwszego wejrzenia. Jest to o tyle dziwne, że zarówno zawodnik jak i aktorka przyznają, że są narcyzami i najbardziej na świecie kochają siebie. W 2008 roku jednak celebrytka związała się z ówczesnym obrońcą Calgary Flames, Dionem Phaneufem, co Avery raczył skomentować w niewybredny sposób w kanadyjskich mediach przed meczem.

Musiał później za to przeprosić i zapłacić karę – tym bardziej że zrobił to będąc w szatni swojego zespołu i samemu prosząc o włączenie kamer tylko dla tego jednego oświadczenia. Zawodnik doczekał się także zawieszenia, a nawet zawodnicy z jego ekipy Stars nie chcieli specjalnie bronić skrzydłowego. Avery nie grał wtedy za dobrze, a do Dallas trafił przypadkiem i jak sam przyznał, wiedział że gra tam nie wyjdzie mu na dobre. Spadek formy notował jednak już wcześniej, co mogło być efektem jak sam stwierdził bardzo burzliwego i dzikiego związku z Cuthbert.


Podoba Ci się ten artykuł? Wesprzyj nasze dziennikarstwo. Kup dostęp do całego bloga i ciesz się codziennie wartościowymi tekstami, audycjami i wideo na temat hokeja!
Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.
Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni19 zł
Anuluj

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni50 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni90 zł
Anuluj