Oto tłumaczenie jednego z fenomenalnych tekstów ukazujących się na łamach portalu The Players’ Tribune. W liście do kibiców Vancouver Canucks w 2017 roku bliźniacy Sedin poruszają kwestię swojej dalszej gry w drużynie, szans na Puchar Stanleya, tego, jak trafili do NHL i jak chcą ją opuścić. W ich wypowiedziach znajdują się ciekawe spostrzeżenia na temat innych zawodników jak Joe Thornton czy Bo Horvat.

Zanim zacznie się kolejny sezon, chcieliśmy napisać list do Ciebie, a także do wszystkich, którzy nas wspierali przez ostatnie 17 lat. Oprócz tego, że jesteśmy braćmi, zawsze byliśmy też najlepszymi przyjaciółmi i graliśmy na tej samej linii odkąd mieliśmy 12 lat, więc i to chcieliśmy zrobić razem.

Daniel: Gdy myślę o Vancouver, do głowy przychodzi mi jedna rzecz: dom. Przyjechaliśmy tu jako dwudziestoletnie dzieciaki i próbowaliśmy tylko trzymać się jak najdalej od trenera podczas treningów. Nie mieliśmy pojęcia jaki tkwi w nas potencjał i jak długo tam zostaniemy. Ale w tym mieście z chłopców staliśmy się mężczyznami, tu wychowaliśmy nasze dzieci, tu nazbieraliśmy przez lata mnóstwo wspomnień. No, nie jesteśmy już tacy młodzi.

Henrik: Gdy budzę się rano, wciąż mi się wydaje, że mamy 26 lat.

Daniel: Ale oczywiście tak nie jest. Mamy 36 lat. I jako że nasze obecne kontrakty kończą się za rok, wielu ludzi pytało, co niesie dla nas przyszłość. Gdy nadejdzie właściwa pora, usiądziemy razem z ludźmi z klubu i wszystko przedyskutujemy. Mówi się, że nasza okazja na zdobycie Pucharu już minęła, ale jak już mówiliśmy i zawsze będziemy powtarzać – nie będziemy grać nigdzie indziej. Jeśli mamy wygrać Puchar Stanleya, jeśli mamy spełnić nasze marzenie, chcemy, żeby to było w Vancouver. Jeśli miało by się to wydarzyć w jakimikolwiek innym miejscu, myślę, że nie miało by to dla nas takiego samego znaczenia.

Henrik: Jesteśmy Szwedami, ale to jest nasz dom. Ta myśl pierwszy raz uderzyła mnie, gdy pojechaliśmy na jedną z naszych wycieczek rowerowych na górę Grouse. Latem lubimy w piątki wstawać koło 5 czy 6 rano i wsiadamy na rowery niedaleko lotniska. Potem kierujemy się na północ w stronę gór i przejeżdżamy przez miasto. Następnie wjeżdżamy na Stanley Park Causeway i zaczynamy się wspinać w stronę mostu Lions Gate. Dalej jedziemy w górę Capilano Road – i wszyscy z Vancouver wiedzą, co czeka dalej.

The Grouse Grind.

Prawie trzy kilometry jazdy ostro pod górę na Grouse Mountain.

Ten podjazd daje niezły wycisk. Ale zjeżdżanie z góry gondolą z kawą w ręku to najlepsze uczucie na świecie. Widać całe Vancouver, oświetlone promieniami wschodzącego słońca. Nie ma nic lepszego. Ten widok nigdy się nie starzeje. Nie wiem jak to inaczej opisać. To po prostu dom.

Daniel: Mieliśmy ogromne szczęście. Nie tylko, że gramy w Vancouver, ale też że możemy grać tutaj razem. Nigdy bym nie pomyślał, że to się uda. To po prostu tak nie działa w NHL. Gdy w 1999 roku przygotowywaliśmy się do draftu, myślałem, że pójdziemy do różnych drużyn i na tym się skończy. Słyszeliśmy różne pogłoski,

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni22 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni50 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni90 zł
Anuluj

3 KOMENTARZE