Żegnaj Joe – Justin Abdelkader

Przedstawiamy kolejne tłumaczenie fenomenalnych tekstów ukazujących się na łamach portalu The Players Tribune. Poniżej przeczytacie pożegnanie słynnej hali Joe Louis Arena, za którą wciąż tęskni wielu kibiców Czerwonych Skrzydeł. W roli wspominającego Justin Abdelkader, były zawodnik Detroit Red Wings. Warto zapoznać się z tym, ile potrafi znaczyć obiekt sportowy dla grających w nim sportowców.

Przed moim ostatnim meczem zastanawiałem się, jak spędzę ostatnie chwile w tej legendarnej hali. Myślałem o tym, jak po raz ostatni wyjadę na lód, jak ostatni raz usłyszę ryk z trybun, jakie wszystko będzie po raz ostatni. Siedziałem w szatni i po prostu się zawiesiłem, moje myśli skupione były tylko na Joe. I w trakcie tego rozmyślania przypomniałem sobie początek swojej przygody z Wings.

Byłem w szóstej klasie, kiedy po raz pierwszy postawiłem nogę w tym budynku. Rzadko chodziliśmy na mecze, nie tylko dlatego, że mieszkaliśmy daleko od Detroit, ale też dlatego, że Red Wings byli wtedy świetni i ciężko było wyrwać bilet na mecz. Pamiętam moment, w którym wyszedłem z samochodu i zobaczyłem tą halę, wydawało się, że nie ma w niej niczego nadzwyczajnego. To wszystko? To tutaj ma miejsce ta magia?

Ale później weszliśmy do środka.

I wtedy to zrozumiałem. Tę całą chwałę. W tamtych czasach przekaz telewizyjny nie był tak dokładny i w tak dobrej jakości jak dziś. Dlatego kiedy znalazłem się na trybunach wszystko wydawało się dużo bardziej wyraźne i żywe niż wcześniej sobie wyobrażałem. Czerwone krzesła były jeszcze bardziej czerwone, a krzyczący ludzie jeszcze głośniejsi. Pamiętam, że zeszliśmy na sam dół, chciałem złapać krążek, ale nie dopchałem się do pleksy, bo na samej rozgrzewce było tak wielu ludzi.

Mieliśmy miejsca w górnej części sali. To całe doświadczenie było niesamowite. Zawsze marzyłem o tym, żeby grać dla Red Wings, ale po tym meczu byłem zdeterminowany, żeby marzenie zamienić na rzeczywistość. Musiałem być częścią tej drużyny.

Później wracaliśmy do Joe wielokrotnie, oglądałem jak Yzerman, Lidstrom, Fedorov i Osgood wygrywają kolejne starcia.

Więc kiedy przyszedł czas pożegnania musiałem dokładniej przyjrzeć się tej hali po raz ostatni. Ustawiłem się na samym środku lodu i rzuciłem okiem na ten budynek. Spojrzałem na trybuny i na te wszystkie banery wiszące pod sufitem. Wspomnienia powróciły do mnie momentalnie. Wszyscy ci zawodnicy, których oglądałem i Puchary, które wznosili nad głowy. Trudno było pożegnać się z halą, którą była miejscem tak wielu niezwykłych momentów.

Dorastałem w Joe. Pamiętam, jak w wieku piętnastu lat ustrzeliłem dwa gole w meczu o

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

PROSIMY O ZIGNOROWANIE POLA „DANE DO WYSYŁKI”, DOTYCZY ONO WYŁĄCZNIE KLIENTÓW I ZAMÓWIEŃ NA SKARB FANA!